1 z 6
Następne
Biebrzański Park Narodowy. Niezwykłe zdjęcia Piotra Tałałaja (zdjęcia)
Przeloty ptaków trwają, ale w lesie jeszcze cisza - na razie skrzydlatych nie słychać. Za to szpaki, pięknie śpiewają przy domach. Przebudziły się już borsuki, ich śladów pełno na każdym kroku. Podobnie jak saren na oziminach i łąkach. To, czas kiedy najwięcej ich się widzi w otwartym ternie nawet w dzień.
Nad rozlewiskami polują bieliki - teraz znacznie łatwiej o jakąś kaczuszkę lub gęś. W weekend najwięcej było czajek, dosłownie setki. Sporo kaczek, niewiele gęsi, ale szczyt przelotów wodno-błotnych ptaków jeszcze przed nami. Chociaż największe stada gęsi widziałem dwa tygodnie temu.