Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegiem do szkoły

Helena Wysocka
Mały Andrzejek uwielbiał bawić się z bratem i kolegami na podwórku
Mały Andrzejek uwielbiał bawić się z bratem i kolegami na podwórku
Suwałki. Byłem wychowywany przez pracę, a do szkoły zawsze biegłem. Być może dlatego nigdy nie spóźniłem się na lekcje - wspomina Andrzej Turowski, wiceprzewodniczący rady miasta. - Chciałem być elektrykiem i w pewnym sensie marzenia się spełniły. Studiowałem elektrotechnikę, przez wiele lat uczyłem jej w szkole. Ponieważ ostatecznie zostałem nauczycielem.

Pochodzi ze Sztabina, ma młodszego brata. - Pewnie, że rozrabialiśmy - przyznaje. - Ale też mieliśmy swoje obowiązki. W każdą sobotę musieliśmy np. sprzątać posesję i przylegającą do niej ulicę.

Ojciec pracował w gminnej spółdzielni, mama był ekspedientką. Mały Andrzej lubił jej pomagać. Wózkiem przywoził z piekarni chleb, ustawiał skrzynki i paczkował cukier, który wtedy przywożono do sklepu w workach. Oczywiście, że nie dostawał za to żadnych pieniędzy. Nagrodą, jeśli o takiej można mówić, były naleśniki z dżemem, które uwielbiał.

Bardzo lubił łowić ryby w Biebrzy, a złowione sztuki sam czyścił. Zresztą chętnie robi to do dzisiaj.

W szkole nie sprawiał kłopotów, uczył się dobrze. Lubił przedmioty ścisłe, a zwłaszcza fizykę. Był ministrantem.

Każdą wolną chwilę mały Andrzejek spędzał wraz z kolegami na podwórku. Być może dlatego, jak dziś twierdzi, że nie było jeszcze telewizorów, czy komputerów. Chłopcy grali w pikiera (kijek trzeba było zbić kijkiem), dwa ognie i oczywiście w piłkę.

- Miałem szczęśliwe dzieciństwo - ocenia. - Można powiedzieć, że wszystko mi się udawało. No, czasem były jakieś wpadki.

A do takich należą m.in. rysunki na szosie. Kiedyś wracając ze szkoły, wraz z kolegami, kredą porysował asfalt. Nie dość, że na polecenie dyrektora szkoły musiał wyczyścić szosę, to jeszcze w domu dostał niezłe lanie. - Ale na ogół byłem grzeczny - zastrzega.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna