Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegli 100 km na mrozie i z mapą w ręku. Dotarło tylko 17 osób

Redakcja
Zawodnicy wyruszyli w piątek o godz. 21 sprzed ełckiego ratusza, kilka minut wcześniej otrzymali mapy z trasą
Zawodnicy wyruszyli w piątek o godz. 21 sprzed ełckiego ratusza, kilka minut wcześniej otrzymali mapy z trasą
Ełk: Ekstremalny wyścig Ełcka Zmarzlina.

Ponad 20-stopniowy mróz, mordercza trasa wiodąca przez malownicze, mazurskie tereny i pięćdziesięciu śmiałków (w tym 6 pań), którzy postanowili zmierzyć się na stukilometrowym dystansie, mając na to 27 godzin.

Marcin Więcek, informatyk z Krakowa, w zeszłym roku na metę przybył jako drugi. Tym razem nie miał sobie równych. Imponujący dystans 100 km przebiegł w niespełna 16 godzin, zanim jeszcze organizatorzy zdążyli rozstawić końcowe bramki.

- Trasa była trudna, punkty kontrolne nie tak łatwe do znalezienia, niektóre pochowane w lesie, więc trzeba było szukać między choinkami - opisuje Marcin Więcek. - Otwierałem stawkę, więc sam musiałem eksplorować teren.

W maratonie udział wzięło pięciu ełczan - trzech strzelców i dwaj kick bokserzy, Krzysztof Biernacki oraz Łukasz Makarewicz. Ci ostatni o starcie zdecydowali w piątek. Zabrakło im nieco zmysłu orientacji, bo dobre kilka godzin kręcili się w kółko i przeszli przez zamarznięte jezioro, myśląc, że to łąka.

Ale decyzji o starcie w wyścigu nie żałują.

- Zmierzyć się z naturą to coś niesamowitego, minus 21 stopni, we dwóch w środku lasu, nie znając mapy, przeszliśmy 50 km - opowiada Krzysztof Biernacki. - Pomogliśmy strzelcowi, który zasłabł, wypchnęliśmy samochód z zaspy, w Oraczach odwiedziliśmy kolegę i o 7 rano wróciliśmy do domu.

Morderczy wyścig odbywa się w naszym mieście już po raz drugi, choć w tym roku zmienił nazwę: zamiast Roztopów mamy Ełcką Zmarzlinę.

Impreza przyciąga coraz większą rzeszę miłośników przedzierania się przez dzikie mazurskie tereny. Niewykluczone, że podobny maraton, choć na mniejszym dystansie odbędzie się w wakacje.

- Gdy mieszkałem w Świnoujściu, organizowałem podobną imprezę dla rodzin, na dystansie ok. 15 km.

Brało w niej udział ponad sto osób - mówi Wiesław Rusak, organizator i sędzia główny maratonu. - Chciałbym powtórzyć to w Ełku.

Piątkowy maraton ukończyło 17 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna