Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegun drogich oktanów

Ireneusz Sewastianowicz [email protected]
Nie rozumiem, dlaczego u nas paliwo jest zawsze najdroższe. Teraz też słyszę, że benzyna wszędzie tanieje, ale chyba nie w Suwałkach - oburza się Bogusław Borys.
Nie rozumiem, dlaczego u nas paliwo jest zawsze najdroższe. Teraz też słyszę, że benzyna wszędzie tanieje, ale chyba nie w Suwałkach - oburza się Bogusław Borys. Fot. E. Krajewska
Suwałki. Kierowcy nie kryją oburzenia faktem, że za oktany nad Czarną Hańczą płaci się więcej niż w innych miastach Polski.

Uważają, że suwalscy właściciele stacji benzynowych zawarli tajny pakt: nikt nie wychyli się i nie obniży cen paliwa bez uzgodnienia z konkurentami.

Wczorajsze tankowanie
Rano za litr etyliny 95 na stacji Orlenu i sąsiadującej z nią Statoilu trzeba było zapłacić 4,43 zł. Przed południem stawka spadła o 4 grosze. Podobnie było na innych stacjach. Ale w tym samym czasie litr benzyny w Zabrzu można było kupić nawet za 3,79 zł. W Łodzi, Białymstoku, Bydgoszczy, Krakowie czy Radomiu kosztował więcej, bo 3,99 zł, ale i tak o blisko 50 gr mniej niż w Suwałkach.

- I tak jest od lat - twierdzi suwalski taksówkarz. - Przy Reja sąsiadują ze sobą stacje Orlenu i Statoilu. Niby konkurują, ale ceny zawsze są identyczne. Czasem różnią się przez parę godzin o grosz albo dwa.

Adam Kochanowski prowadzi interesy w całej Polsce. Miesięcznie przemierza do 20 tys. km. Już dawno zauważył prawidłowość: im dalej od Suwałk, tym benzyna tańsza. Dlatego nigdy nie tankuje przed wyjazdem. I również on podejrzewa właścicieli dystrybutorów o spisek.

Trzeba udowodnić
- Nie trafiły do mnie żadne skargi na właścicieli stacji benzynowych - informuje tymczasem Teresa Mazur, rzecznik praw konsumenta przy suwalskim Urzędzie Miejskim.

Skarg z Suwałk w tej sprawie nie było również w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

- Owszem, zdarzały się, ale z Gorzowa, Rzeszowa czy Koszalina - mówi Aneta Styrnik z biura prasowego. - Wszczynaliśmy postępowania, lecz problemem jest udowodnienie, że istnieje zmowa. Zainteresujemy się Suwałkami, jeśli wpłynie oficjalne zawiadomienie.

Miasto tranzytowe
Porównaliśmy wczoraj ceny benzyny na stacjach PKN Orlen w całej Polsce. Tańsza niż w Suwałkach była prawie wszędzie, m.in. w Ełku i Białymstoku. Nieco więcej za etylinę 95 należało zapłacić w okolicach Warszawy. Poprosiliśmy o komentarz Dawida Piekarza, rzecznika prasowego koncernu.

- Policzyłem i w Suwałkach, rzeczywiście, trzeba było zapłacić o 20 gr za litr więcej, niż wynosiła średnia dla naszych stacji w całym kraju - przyznaje. - Ale Suwałki to miasto tranzytowe. Konkurencja też nie obniża cen, a my je na bieżąco śledzimy.
Wielu suwalczan, faktycznie, korzysta z "tranzytowego" położenia. Kupują chętnie benzynę na Litwie, gdzie litr kosztuje ok. 3,5 zł. Podobnie płaci się za paliwo przemycone z Obwodu Kaliningradzkiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna