Kiedy w połowie ubiegłego roku składaliśmy wnioski o wsparcie z Funduszu Dróg Samorządowych byliśmy w zupełnie innej sytuacji niż obecnie - nie ukrywa burmistrz.
Codziennie zgłaszają się do niego mieszkańcy z podaniem o umorzenie podatku czy zwolnieniem z niepłacenia czynszu.
- Nawet firmy zatrudniające po kilkaset osób piszą: panie burmistrzu pomóż, bo mamy złą sytuację. W ich przypadku nie chodzi o podatek 300 zł w skali miesiąca, ale kilkutysięczny. Zgłaszają się, bo rząd przyjął rozwiązanie, że samorząd może na trzy miesiące zwolnić z opłat lokalnych. Pewnie, że może, ale skąd miasto weźmie pieniądze na te drogi - mówi Jarosław Borowski.
Bielsk Podlaski znajduje się wśród podlaskich samorządów, które otrzymały wsparcie na inwestycje drogowe w ramach Funduszu Dróg Samorządowych. Na liście podstawowej znajduje się rozbudowa ul. Szarych Szeregów oraz ul. Gajowej na odcinku od ul. Studziwodzkiej do Strzelniczej. Wartość projektu to 2,43 mln złotych. Miasto otrzymało 60 proc. dofinansowania, czyli prawie 1,46 mln zł. Przebudowa musi być zrealizowana w 2020 roku.
Czytaj też:Pełna lista dróg do remontu w Podlaskiem
Na liście rezerwowej znajdują się trzy inwestycje bielskiego magistratu. Miasto chce przebudować odcinek od 11 Listopada do ul. Brańskiej oraz od ul. Norwida do ul. bł. ks. Beszty-Borowskiego. To jedno zadanie, ale rozpisane na lata 2020-2021, Jego wartość to 11,54 mln, z czego 60 proc. ma pochodzić z Funduszu Dróg Samorządowych. W tym roku będzie 5,76 mln, w kolejnych 1,16 mln zł.
Przebudowywana ma być także ul. Wyszyńskiego na odcinku od 11. Listopada do ul. Wojska Polskiego. Fundusz dołoży do niej prawie 2,13 mln zł, czyli 60 proc. wartości projektu. Inwestycja ma być realizowana w cyklu dwuletnim.
Ostatnia modernizacja z listy rezerwowej to rozbudowa ul. Mlecznej. Jej zakończenie zaplanowano na listopad 2020 roku. Miasto wyłoży na nią prawie 450 tys. zł, a FDS więcej o 220 tys.
Czytaj też:Jak to było z ul. Warzywną?
Na te kluczowe dla siebie inwestycje miasto potrzebuje potrzebuję w kilka milionów złotych wkładu własnego.
- Dziś nie mam tych pieniędzy. Deficyt budżetu wynosi 20 mln zł. Prowadzimy inwestycje ze środków unijnych, z których nie możmy się wycofać. Remontowany jest dom kultury i regulowana gospodarka wodno-ściekowa. Nie mogę się też już zadłużać - wylicza burmistrz.
Jeszcze na jesieni 2019 roku przedstawiciele zarządu województwa zapewniali, że będzie jakaś pula dla samorządów na zabezpieczenie wkładów własnych,
- W czwartek usłyszałem od jednego z przedstawicieli zarządu, że nie należy się spodziewać wsparcia ze strony urzędu marszałkowskiego, bo samorząd województwa ma swoje problemy - przyznaje burmistrz.
I dodaje: - Co prawda ma być pakiet osłonowy dla samorządów, ale podkreślam z naciskiem na będzie. A decyzji od nas wymaga się już teraz. A przecież dochody z podatków będą spadać. Na razie tego nie odczuwamy, ale to się zmieni w drugiej połowie roku.
Dlatego burmistrz nie wyklucza, że miasto wycofa się z inwestycji z listy rezerwowej.
- To jest wersja pesymistyczna, aczkolwiek możliwa - nie ukrywa Jarosław Borowski.
Na listach zarówno podstawowej, jak i rezerwowej są też inwestycje innych gmin z powiatu bielskiego. Samorząd powiatowy też otrzyma wsparcie z FDS. 60 proc. dofinansowania uzyskała m.in. modernizacja ul. Kleszczekowskiej w Orli. Chodzi o odcinek o długości 1,1 km. Będzie kosztował 2,8 mln. Powiat wyłoży połowę tej kwoty, drugą pokryje FDS.
Czytaj też:Dom kultury z lotu ptaka
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
