Do zdarzenia doszło w czwartek. Policjanci z bielskiej patrolówki sprawdzali obiekty handlowe pod kątem przestrzegania obostrzeń sanitarnych. Wieczorem, w jednym ze sklepów w centrum miasta, mundurowi zwrócili uwagę na mężczyznę, który nie miał zasłoniętych ust i nosa. Podczas rozmowy z nim wyczuli alkohol.
- Mimo, że ta interwencja zakończyła się pouczeniem, to chwilę później ci sami policjanci, ponownie zauważyli 38-latka, tym razem za kierownicą chevroleta. Mundurowi akurat wychodzili ze sklepu, kiedy mężczyzna wyjeżdżał z parkingu. Funkcjonariusze chwilę później uniemożliwili mu dalszą jazdę - opisuje kom. Agnieszka Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Wyszło na jaw, że w takim stanie wiózł swojego 7-letniego syna, który siedział w chevrolecie. Dodatkowo, podczas sprawdzania w policyjnych systemach wyszło na jaw, że mężczyzna ma dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi. 38-latek stracił uprawnienia w 2015 za kierowanie pod wpływem alkoholu.
Zobacz także: Łomża. 6-miesięczne dziecko pod opieką kompletnie pijanych rodziców
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a jego syn pod opiekę rodziny. W piątek 38-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, pomimo prawomocnego skazania już za takie przestępstwo. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?