Bielsk Podlaski. Rekordowy budżet pozwoli na inwestycje

- Do tej pory w naszym mieście nie było ponad stumilionowego budżetu - mówi Jarosław Borowski, burmistrz Bielska Podlaskiego. - Wiąże się to przede wszystkim z wydawaniem środków unijnych. Będzie to także budżet deficytowy, ale bezpieczny.

Jak tłumaczył, ostatnie lata nie obfitowały w inwestycje, bo nie było ogłoszonych konkursów na unijne dotacje. A miasto musiało spłacać zaciągnięte wcześniej kredyty.

W budżecie na 2018 r. jest 121 mln zł, z tego na inwestycje przeznaczono ponad 35 mln zł. Deficyt to 11 mln zł. W tym roku deficytu nie było, ale budżet wynosił niecałe 85 mln zł, a inwestycje mieściły się w 5 mln zł.

Największą przyszłoroczną inwestycją będzie modernizacja sieci wodno-kanalizacyjnej. Na to miasto chce wydać ponad 18 mln zł, a dofinansowanie do niej to 37 mln zł. Cała inwestycja będzie rozłożona na kilka lat. Zacznie się od przebudowy sieci na osiedlu domów jednorodzinnych za Zespołem Szkół nr 1. Drugą dużą inwestycją jest budowa budynku socjalnego przy ul. Jagiellońskiej za ponad 1,3 mln zł. Już w tym roku ma zostać rozebrany budynek, który stoi w tym miejscu. Dokończona zostanie także termomodernizacja szkół i przedszkoli, która rozpoczęła się w tym roku. W 2018 zaplanowano na nią prawie 5,8 mln zł.

Ponad pół miliona zarezerwowano w budżecie na budowę Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Tę inwestycję Bielsk realizuje razem z Hajnówką. W planie jest też budowa ulic: Ogrodowej (od. Kazimierzowskiej do Widowskiej), Kruczej, Myśliwskiej, drogi między ul. Maszynową a Techniczną, Skłodowskiej, część Sosnowej, Brzozowej i część Wyszyńskiego. Miasto przygotuje dokumentację na tzw. małą obwodnice miasta łącząca ul. 11 listopada i Wojska Polskiego.

Sukcesywnie będzie też wymieniane oświetlenie.