Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsk Podlaski. Z budżetowej mizerii burmistrz chce zrobić danie główne

Andrzej Zdanowicz
Archiwum
Inwestycje w tym roku? Kilka ulic, budynek socjalny, szalet i... auto dla urzędu

- Ten budżet to mizeria - ocenił podczas sesji rady miasta opozycyjny radny Mirosław Gołębiowski. Miał na myśli to, że w budżecie na ten rok, w którym założono wydatki na poziomie 85 mln zł, bielski magistrat na inwestycje zapisał zaledwie 4,4 mln zł.

- Postaramy się, by z tej mizerii powstało danie główne - odpowiedział mu burmistrz Jarosław Borowski.

Wyjaśnił, że miasto spłaca zadłużenie, ale będzie starać się o dotacje na kilka ważnych inwestycji, ale do budżetu zostaną one wpisane dopiero po ich przyznaniu.

Wielkie plany oparte na dotacjach

Największą z tych inwestycji ma być przebudowa sieci wodociągowo-kanalizacyjnej 34 ulic. W budżecie na ten cel wpisano 100 tys. zł, które pokryją tylko koszty projektu. Wartość całej inwestycji to około 50 mln zł, które niemal w całości mają pochodzić z dotacji.

Druga sztandarowa inwestycja to budowa centrum kultury. Koszt? Kilkanaście milionów zł, ale w miejskiej kasie znalazło się na to... 70 tys. zł. Burmistrz nie traci nadziei, że znajdzie dofinansowanie. Choć do tej pory i urząd marszałkowski, i ministerstwo wsparcia odmawiały. Ale w październiku 2017 r. ma być ogłoszony kolejny konkurs, w ramach którego jest szansa coś zdobyć. A jeśli się nie uda, to 70 tys. zł przyda się na odnowienie obecnego domu kultury.

Miasto nosi się też z zamiarem budowy nowego amfiteatru i odnowieniem dwóch parków. A żeby odnowić te dwa, chce utworzyć... sześć nowych. Chodzi o to, że zapowiedziano ogłoszenie konkursu na dofinansowanie rewitalizacji terenów zielonych. Dodatkowe punkty będzie w nim można dostać za powierzchnię owych terenów. Bielskie parku duże nie są, więc magistrat będzie rewitalizował - jako tereny zielone - kilka skwerków i nieużytków. Do parków nie są one nawet podobne.

Ale projekty te są na tyle wirtualne, że nawet nie uwzględniono ich w budżecie.

Mniejsi sąsiedzi bardziej nastawieni na inwestycje

A co zostało uwzględnione i na pewno powstanie? Nawierzchni doczeka się niewielki odcinek ul. Zamkowej obok dworca i ul. Mała (w sumie około 1 mln zł). Powstanie też chodnik między ul. Techniczną i Maszynową oraz zaułki ul. Witosa (120 tys. zł). Przygotowane zostaną także dokumentacje na kilka innych ulic (ponad 200 tys. zł). Miasto zbuduje też budynek socjalny przy ul. Jagiellońskiej (770 tys. zł).

Zgodnie z wolą mieszkańców zostaną zrealizowane projekty, które wybrano w ramach budżetu obywatelskiego: siłownia i plac zabaw pod chmurką w parku, skatepark przy stadionie i system nawadniania stadionu.

Wystarczy jeszcze na szalet przy targowisku miejskim (150 tys. zł) i nowe auto dla burmistrza za... 120 tys. zł!

Dla porównania: mniejsza od Bielska Podlaskiego i biedniejsza (zakładane wydatki to 72 mln zł) Hajnówka planuje inwestycje za ponad 9 mln zł. Ze swoich dochodów chce wydać na nie ponad 3,5 mln zł.

Nawet gmina Bielsk Podlaski (wydatki w budżecie nie przekraczają 29 mln zł) przewiduje inwestycje warte 7,3 mln zł.

- Z własnych dochodów przeznaczymy na nie około 2 mln zł, zaciągniemy 1,6 mln zł kredytu, a resztę kosztów chcemy pokryć z dotacji - tłumaczy Raisa Rajecka, wójt gminy Bielsk Podlaski. - A inwestycje te to przede wszystkim drogi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna