Restauracji Bierhalle nie ma jeszcze w Krakowie ani w Poznaniu, ale już od dziś jest w Białymstoku. Tutejsze piwo jest świeże i składa się tylko z wody, słodu, chmielu i drożdży. Poda je kelnerka ubrana w oryginalny bawarski strój.
Jak pisaliśmy, lokal będzie zajmować część parteru budynku po dawnym Domu Handlowym "Nowy" przy Rynku Kościuszki. Do lokalu można się wybrać już dziś. Początkowo inwestor zapowiadał, że ruszy on jeszcze w październiku. Z tych obietnic jednak nic nie wyszło.
Trunek z gwarancją
- To już szósta restauracja należąca do Bierhalle - informuje Stanisław Magdij, dyrektor operacyjny firmy Global Restaurant Investment, właściciela sieci. - Chcemy zaoferować naszym gościom w Białymstoku ten sam standard, jak w innych naszych lokalach. Staramy się budować nasz biznes na trzech filarach. Są to miła i profesjonalna obsługa, smaczna i urozmaicona kuchnia oraz wyśmienite, dostępne tylko w naszych lokalach, piwo.
Bierhalle w środku. Galeria zdjęć
Sekretem tego trunku jest tzw. Prawo Czystości, zgodnie z którym jest produkowane. Wprowadzono je w Bawarii w XVI wieku. Prawo Czystości daje gwarancję, że piwo nie zawiera stabilizatorów ani konserwantów, nie jest pasteryzowane, zaś dwutlenek węgla pochodzi z długotrwałego procesu fermentacji i leżakowania. Trunek składa się jedynie z wody, słodu, chmielu i drożdży. Atrakcją restauracji Bierhalle są miniwarzelnie, w których klient może obserwować proces powstawania piwa.
Warzelnia? Nie będzie.
Mamy jednak złą informacje dla białostockich amatorów tego trunku. U nas takiej warzelni nie będzie. Piwo ma być zaś dostarczane z... Warszawy.
- Ta decyzja wynika ze strategii naszej sieci, która przewiduje że kolejny minibrowar jest budowany po wyczerpaniu mocy produkcyjnych już istniejących minibrowarów - wyjaśnia Stanisław Magdij. - Zapewniam, że transport piwa w żaden sposób nie wpływa na jego smak oraz właściwości.
Restauracja oferuje kilka gatunków piwa. Na przykład za litr pilsa trzeba zapłacić 20 złotych, a za 0,4 l-8 złotych. Z kolei na przekąskę można zjeść holenderskiego matiasa za 19,99 złotych. Śledź podawany jest z gotowanymi ziemniakami i w sosie śmietanowym z jabłkiem.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?