Bilard cieszy się w Łomży coraz większą popularnością

W tegorocznych, trzecich już mistrzostwach Łomży amatorów wzięło udział 14 zawodników, którzy rywalizowali w odmianie "8 bil". Najlepszym okiem wśród uczestników wykazał się Andrzej Groszek, który w finale 7:6 pokonał Karola Łupińskiego. Trzecie miejsce w mistrzostwach zajął Krzysztof Gruszfeld.

- Mistrzostwa stały na średnim poziomie - ocenia pomysłodawca i organizator zawodów Marek Kucisz. - Jednak wynik sportowy nie jest najważniejszy. Głównym zadaniem turnieju jest rozpropagowanie bilardu w Łomży. Jednocześnie w czasie gry staramy się udzielać jej uczestnikom drobnych rad i korygować popełniane przez nich błędy - dodaje.

Dla uczestników mistrzostw sam udział w zawodach pozwala poczuć się prawdziwym zawodnikiem.

- Przychodząc do klubu, traktujemy grę w bilard jako zabawę - przyznaje jeden z uczestników zawodów. - Tutaj musimy już przemyśleć każde nasze zagranie i po prostu przyłożyć się do uderzenia. A jednocześnie rywalizacja wyzwala ten dreszczyk emocji.

To jednak nie koniec emocji związanych z bilardem. Już w ten weekend Klub 54 zagra pierwszy w tym sezonie mecz drugiej ligi w Łomży, w którym zmierzy się z drużyną Scandica Bilard House Białystok.

- Jest to zespół w naszym zasięgu - ocenia kapitan zespołu Marek Kucisz.
Białostoczanie z dorobkiem sześciu punktów w czterech meczach (dwie wygrane po 3:1 z RBB Gołdap i dwie porażki 0:4 z Elidą Białystok) zajmują obecnie trzecie miejsce w tabeli 2. grupy drugiej ligi bilardu. Łomżyniacy z taką samą ilością punktów zajmują drugie miejsce, ale mają rozegrane zaledwie dwa spotkania z drużyną z Gołdapi (obydwa wygrane po 3:1).

- W Gołdapi osiągnęliśmy swój cel, jakim były dwa zwycięstwa - wyjaśnia Kucisz. - Był to nasz debiut w rozgrywkach i momentami udzielały się nerwy. Wierzę jednak, że z meczu na mecz będzie tylko lepiej.

Pierwsze bile zostaną rozbite w sobotę, o godz. 12 w Klubie 54.