Zaopatrzeni w pisanki zawodnicy przybyli na plac Piłsudskiego, aby sprawdzić ich twardość, uderzając jedno w drugie. Kilkanaście osób bawiło się tak do chwili, gdy jednej z nich pozostała ostatnia nieuszkodzona sztuka. Prawdziwą mistrzynią okazała się białostoczanka Alicja Brzęś. Jej pisanka pobiła 21 jajek.
- Tę tradycję przeniosłem tutaj z Armenii, skąd pochodzę - powiedział Armen Aleksanyan, pomysłodawca imprezy. - W mojej ojczyźnie już o 6 rano wychodzą w święta na podwórko dzieci i dorośli, aby walczyć na jajka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?