Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błędy bramkarza, czerwona kartka i porażka Olimpii Zambrów

ma
Olimpia Zambrów przegrywając 1:4 z Sokołem Ostróda zaliczyła pierwszą porażkę po przerwie zimowej
Olimpia Zambrów przegrywając 1:4 z Sokołem Ostróda zaliczyła pierwszą porażkę po przerwie zimowej Wojciech Wojtkielewicz
Olimpia Zambrów na swoim boisku przegrała 1:4 z niżej notowanym Sokołem Ostróda.

W spotkaniu nie mógł zagrać podstawowy bramkarz zambrowian Piotr Czapliński, który musiał pauzować za kartki. Zastąpił go Kamil Dykas, który nie zaliczy spotkania do udanych. Już w piątej minucie golkiper gospodarzy przegrał pojedynek o górną piłkę z Arkadiuszem Gajewskim i ten ostatni strzałem głową skierował futbolówkę do bramki. Zdołał ją jeszcze wybić Przemysław Jastrzębski, ale dobitka Huberta Otręby doszła celu. Olimpia zdołała jeszcze przed przerwą odpowiedzieć. Broniący jesienią barw Sokoła Kamil Zalewski dostał prostopadłą piłkę i w sytuacji sam na sam z bramkarzem lobem doprowadził do remisu.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

W 55 minucie Sokół wyszedł znowu na prowadzenie. Tym razem precyzyjnym strzałem 16 metrów gola zdobył Adam Wolak. Dziesięć minut później kolejny strzał z dystansu zaskoczył bramkarza Olimpii. Po uderzeniu z ponad 20 metrów Marcina Kajcy piłka przelobowała Dykasa i było 1:3. Marzenia Olimpii o chociażby remisie prysły w 71 minucie, gdy wychodzącego sam na sam z Dykasem Patryka Rosolińskiego sfaulował w polu karnym Kamil Jakubowski. Rzut karny i czerwona kartka dla Jakubowskiego przesądziły o porażce gospodarzy. Jedenastkę na gola zamienił Arkadiusz Gajewski.

– Przystępując do meczu z Sokołem wiedzieliśmy, że wartość, zawodników i tej drużyny jest o wiele większa niż miejsce w tabeli – powiedział Wiesław Jancewicz, trener Olimpii. – Staraliśmy się odciąć najlepszych piłkarzy rywala od piłki, ale było to trudne. Jeden ubytek w naszej kadrze w porównaniu do poprzedniego meczu był bardzo widoczny. Brakowało nam bramkarza. Bramkarzowi który bronił brakuje doświadczenia w piłce seniorskiej. Traciliśmy gole w najmniej oczekiwanym momencie. Pewne decyzje jeżeli chodzi o ustawienie przed następnym meczem zostaną podjęte. Chwała chłopakom, że do końca chcieli zmienić wynik, mimo niekorzystnej sytuacji i czerwonej kartki. Starali się walczyć. Uważam, że wynik jest troszeczkę za wysoki. Sokół wykorzystał nasze słabsze momenty i słabszą dyspozycję niektórych zawodników.

– Zaangażowaniem i wolą walki zdobyliśmy trzy punkty – podsumował trener Sokoła Sławomir Majak, który w przeszłości także pracował w Olimpii. – Zespół gospodarzy postawił nam bardzo wysoko poprzeczkę, ale po strzeleniu bramki na 2:1 mecz był już pod naszą kontrolą.

Olimpia Zambrów – Sokół Ostróda 1:4 (1:1)
Bramki
: 0:1 Hubert Otręba 5, 1:1 Kamil Zalewski 28, 1:2 Adam Wolak 55, 1:3 Marcin Kajca 64, 1:4 Arkadiusz Gajewski 73 z karnego.
Olimpia: Dykas – P.Jastrzębski, Kuczałek, Łupiński, Szymorek (62. M.Jastrzębski) – Jakubowski, Grzybowski, Ostaszewski (67. Malinowski), Hryszko (71. Domański) – Zalewski (75. Gryko), Jackiewicz.

Sokół: Bąbel – Ewertowski (55. Rosoliński), Pluta, Mykytyn, Kuciński – Wójcik, Otręba, Wolak (80. Paczkowski), Korzeniewski, Kajca – Gajewski (75. Jankowski).

Żółte kartki: Grzybowski, Gryko, Łupiński, M.Jastrzębski (Olimpia) – Wolak, Kajca, Gajewski, Kotkowski (Sokół).

Czerwona kartka: Jakubowski (Olimpia).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna