Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bliscy nie wierzą, że był podpalaczem

Krzysztof Jankowski [email protected]
20-letni Piotr S. podczas zatrzymania
20-letni Piotr S. podczas zatrzymania
Krasna Wieś. Wrabiają nam dziecko! - twierdzą bliscy 20-latka aresztowanego za podpalenia. - Podejrzany przyznał się - opowiadają policjanci. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

Krasna Wieś k. Bielska Podlaskiego oddycha spokojniej. Koszmar z podpaleniami dobiegł końca. Spokoju nie mają jednak sami pokrzywdzeni. - Nie wierzę w winę mojego syna! - twierdzi pani Zuzanna, poszkodowana w większości pożarów, a jednocześnie matka mężczyzny podejrzanego o podkładanie ognia. - Musieli kogoś oskarżyć, to padło na niego.

Historii z Krasnej Wsi nie powstydziłby się dobry scenarzysta. Tylko jej bohaterom nie jest do śmiechu. Pierwszy pożar w miejscowości wybuchł 30 czerwca. Spłonęła drewniana stodoła. Straty wyceniono na 80 tys. zł. Strażacy i policjanci myśleli, że to wypadek losowy. Ale kolejne pożary już nie pozostawiały wątpliwości: 4, 28 i 30 lipca płonęły kolejne zabudowania - wszystkie u tego samego gospodarza.

- Rozważamy motyw zemsty - mówili policjanci i szukali sprawcy.

Przesłuchania mieszkańców nie dawały rezultatu. Pożary wybuchały w środku dnia, a nikt nie widział obcych, mogących podłożyć ogień.

- Gdybyśmy coś wiedzieli, na pewno poinformowalibyśmy policję - zapewniali sami mieszkańcy.

W ostatnią środę wybuchł ogień w kolejnym budynku. Tym razem do śledczych uśmiechnęło się szczęście. Z ich materiałów wynika, że jedna z mieszkanek wsi zeznała, iż syn poszkodowanej, a pasierb poszkodowanego, groził, że "jej też podłoży ogień".

- W związku z tymi groźbami zatrzymaliśmy mężczyznę - mówi mł. insp. Jan Surel. - W czwartek przyznał się on do dokonania podpaleń.

Z decyzją policji nie mogą pogodzić się bliscy 20-letniego Piotra S.

- Nie wierzymy w ustalenia policji - zapewnia współwłaścicielka spalonych zabudowań i matka podejrzanego. - W trakcie pożarów syn był albo cały czas z nami, albo poza wsią. Nie miał też żadnych powodów, by ten ogień podkładać. Chciał komórkę, to dostał, chciał komputer, też miał. W gospodarstwie pomagał. To idealny syn! A obciążają go tylko zeznania pijanych sąsiadów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna