- Pięć miesięcy temu przyjechał do nas Wacek. Bocian szybko upodobał sobie teren w sąsiedztwie biura nadleśnictwa. Stał się kimś w rodzaju strażnika tego terenu. Miał oko na wszystko - powiedział Waldemar Piotr Sieradzki, nadleśniczy z Poczopka.
Po jakimś czasie do Wacka dołączyły dwa kolejne bociany.
- Początkowo Wacek usiłował rządzić stadem. Z tego powodu często dochodziło do przepychanek. Teraz sytuacja się zmieniła. Dwa nowe bociany połączyły siły przeciwko Wackowi i wielokrotnie pokazały mu już, kto tutaj rządzi - śmieje się nadleśniczy.
Kiedy okazało się, że bociania trójka nie ma zamiaru odlecieć do ciepłych krajów, pracownicy nadleśnictwa urządzili im pomieszczenie na zimę.
- Mam nadzieję, że nasze bociany zobaczą jeszcze w swoim życiu Afrykę. Teraz pomożemy im przetrwać zimowe miesiące. W przyszłym roku zwierzęta będą miały więcej sił, więc raczej powinny zdecydować się na podróż do ciepłych krajów - dodał nadleśniczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?