Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boję się, że mogę stracić wzrok

Paulina Bronowicz [email protected]
Łomża: Chora nie została nawet wpisana na listę oczekujących na operację

Adam Dębski rzecznik podlaskiego NFZ

Adam Dębski rzecznik podlaskiego NFZ

Byliśmy przed trudnym zadaniem dopięcia budżetu. Priorytetem były świadczenia ratujące życie. Operacje zaćmy nie są ratującymi życie, choć na pewno poprawiającymi jego komfort. A gdy mamy wybór, czy zapłacić za okulistykę, czy za kardiologię, wybór jest prosty.

Na razie nie mam nawet co liczyć na wpisanie mnie na listę oczekujących na zabieg operacji zaćmy w łomżyńskim szpitalu. Lekarze przekonują, że moja choroba nie jest jeszcze tak zaawansowana, by wymagała pilnej operacji. A ja widzę coraz gorzej. Boję się, że mogę stracić wzrok - żali się Halina Jasińska, 70-latka z Łomży chora na zaćmę.

Pani Halina, podobnie jak dziesiątki łomżyniaków, musi liczyć na dobrą wolę lekarzy. Kontrakt zawarty między NFZ a Szpitalem Wojewódzkim w Łomży na operacyjne leczenie zaćmy jest w tym roku niższy o 17 proc. od ubiegłorocznego.

Niestety, łomżyniacy zakwalifikowani do operacyjnego leczenia zaćmy muszą uzbroić się w cierpliwość. Na zabieg mogą liczyć najwcześniej za 10 miesięcy. Dziś na zoperowanie zaćmy czeka ponad 730 osób.

To tylko komfort życia

- W naszym szpitalu i tak nie jest najgorzej - przekonuje Marian Jaszewski, dyrektor łomżyńskiej placówki. - W Białymstoku w kolejce czeka się ok. dwóch lat, podobnie w Olsztynie. To dwa najbliższe Łomży ośrodki, gdzie można wykonać ten zabieg.

Jeszcze w listopadzie w naszym szpitalu na leczenie zaćmy czekało się nieco krócej, bo osiem miesięcy. Kolejka wydłuża się jednak z tygodnia na tydzień. I chociaż łomżyńscy okuliści przekonują, że choroba rozwija się długo, ich argumenty nie trafiają do chorych.

- Lekarze twierdzą, że operacja nie ratuje życia, a jedynie poprawia jego komfort. Ale sytuacja, w której nie mogę czytać, nalać do filiżanki herbaty bez rozlewania po stole, czy rozpoznać na ulicy osób, które się ze mną witają, trudno nazwać jakimkolwiek komfortem życia - denerwuje się pani Jasińska, która już teraz prawie nie widzi na jedno oko.

Skazani na chorobę

Kolejki mogłyby być krótsze, gdyby NFZ przeznaczył na okulistyczne leczenie więcej pieniędzy.
Lekarze z Kliniki Okulistyki Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku zgodnie twierdzą, że standardem powinno być czekanie maksymalnie trzy miesiące. Dłuższe jest szkodliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna