Parę dni temu w galeriach wielu użytkowników pojawiła się "Bajka o Naszej Klasie".
Można w niej przeczytać:
"Daaaawno, dawno temu, była sobie Nasza Klasa... Przyjemny portal w którym można było odnaleźć swoją klasę, zrobić swój profil i wstawić zdjęcia, aby znajomi mogli cię rozpoznać... jednak pewnego dnia komuś odbiła szajba i zaczął robić z tego fajnego portalu żywą kopię strony internetowej fotka.pl. Zaczynało się niewinnie: od prezentów, które można było dać komuś za kasę. Jednak nikt nie podejrzewał, że dojdzie do takiej tragedii... Niedawno ktoś sobie wymyślił tzw. "albumy" oraz ocenianie zdjęć... a co ma portal "Nasza Klasa" do oceniania czyjegoś wyglądu!? Przykro mi, że ta bajka się źle skończyła... Może wreszcie ktoś zmądrzeje
Faktycznie. Portal "dla ludzi z klasą" zaczął niebezpiecznie przypominać inne, również społecznościowe, ale służące odmiennym celom.
- Jeśli będę chciała ocenić czyjeś zdjęcia wejdę sobie na fotkę. Nie rozumiem po co zmieniać dobrą stronę, jaką do niedawna była nasza-klasa" - mówi Emilka, jak sama siebie określa "do niedawna pasjonatka nk". - Jak tak dalej pójdzie skasuję swój profil i wrócę do dobrego, starego "grona" - dodaje.
To nie jedyny przykład zmian jakie zaszły na nk. Wprowadzono opcję "Goście" (dzięki niej możesz zobaczyć kto odwiedzał twój profil, w wersji bezpłatnej widzisz jednak tylko kilka ostatnich osób), "Aukcje" (możesz wystawić przedmioty, które chcesz sprzedać) czy "Prezenty". A jeśli transfer zdjęć na dany miesiąc wydaje ci się za mały, za odpowiednią kwotę możesz go powiększyć.
Użytkownicy protestują. Ale czy owe protesty coś zmienią?
- Wątpię - mówi Emilka. - Może dałoby coś, gdyby ludzie zaczęli usuwać konta. Ale nawet jeśli zaczną, to na miejsce jednego usuniętego, zaraz pojawią się trzy nowe - podsumowuje.
Czy twórcy portalu wezmą sobie do serca "głos ludu"? Wątpliwe. Żal tylko starej naszej-klasy. Takiej, która służyła odkurzaniu wspomnień, a nie "szpanowaniu".