Absurd - tak o nowym zarządzeniu NFZ dotyczącym darmowej mammografii w ramach profilaktyki raka piersi mówią podlascy lekarze. Od stycznia takie badania nie przysługują kobietom, które... zgłaszają dolegliwości w obrębie piersi.
- Badania profilaktyczne są po to, by wyłapać nowotwór we wczesnym stadium, gdy kobieta nie odczuwa żadnych dolegliwości, ale jest też dla kobiet, które takie problemy mają, a bały się wcześniej zbadać - mówi dr Tomasz Filipowski, zastępca dyrektora Białostockiego Centrum Onkologii.
Każda kobieta, chcąca skorzystać z badań profilaktycznych finansowanych przez NFZ, musi najpierw wypełnić ankietę. Jest tam m.in. pytanie o to, czy nie odczuwa dolegliwości piersi.
- A nie ma chyba kobiety, która nigdy żadnych dolegliwości nie odczuwała - mówi Wiesław Nalewajko, szef Przychodni Profilaktyki i Diagnostyki Obrazowej T.N.N. w Białymstoku, wykonującej mammografię. - Jeśli wpisze w ankiecie "ból", wypada z programu. Ale nadal będzie widnieć w systemie, jako osoba w grupie ryzyka, bo system jej bólu nie wyłapie. Może iść po skierowanie, ale to oznacza czekanie w kolejkach na badanie.
NFZ twierdzi, że nowy zapis nie będzie szkodzić pacjentkom.
- Kobiety, które odczuwają dolegliwości, powinny być pod opieką ginekologa, onkologa czy lekarza rodzinnego, a ci specjaliści mogą przecież skierować je na mammografię już nie w ramach badań profilaktycznych - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ.
- Badania profilaktyczne są głównie dla kobiet, które na nic się nie uskarżają i są w określonym wieku. Do tej pory był zapis, że nie mogą to być kobiety leczone w kierunku raka piersi, teraz doprecyzowano to o pacjentki, które nie skarżą się na żadne dolegliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
