Borys Szyc: Przyjaciół szukajmy w schroniskach

- Nam ludziom ciężko jest wczuć się w położenie psów przebywających w schronisku, dlatego takie akcje są potrzebne, bo pozwalają zrozumieć ich sytuację - mówi Anna Jaroszewicz, kierownik Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku. - W naszym schronisku przebywa około 200 psów. Trafiają do niego po śmierci właściciela albo dlatego, że rodzina nie potrafi się nimi odpowiednio zająć. To, że jest tyle zwierząt w schroniskach jest winą ludzi, i właśnie dlatego musimy robić wszystko, by znaleźć im dom.

Ważnym elementem wspierającym kampanię jest wideo, w którym poznajemy psa Bonusa. Opuszczając schronisko, żegna się z jego mieszkańcami i w zabawny sposób przedstawia kilku z nich. Z jego słów dowiadujemy się, że Tarzan trafił tam, bo jego właściciele wyjechali na wakacje, Mały - bo gryzł kapcie, a Korba - ponieważ okazała się być „nietrafionym prezentem”. Za „kratami” przebywa również Lokals, który nie zna życia poza nimi.

- Sam kilka miesięcy temu przygarnąłem z partnerką psa ze schroniska - przyznaje Borys Szyc. - Wena błyskawicznie została przyjacielem naszego domu, z którym spędzamy niemal każdą wolną chwilę . Jej spojrzenie i bezwarunkowa miłość to najlepszy dowód na to, że warto odwiedzać schroniska dla zwierząt i tam szukać czworonożnych przyjaciół.

Magazyn Informacyjny z Magazyn Informacyjny:12.04.2018