Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bracia gwałcili, bili i kopali. Na koniec nieprzytomną wrzucili do rzeki. Utonęła

(hel)
Fot. Archiwum
Wyrok wobec Tomasza S., starszego z braci oskarżonych o zgwałcenie i zabójstwo przypadkowo napotkanej kobiety, jest zbyt łagodny - uważa prokuratura i zapowiada złożenie apelacji.

- Obaj w jednakowym stopniu przyczynili się do tej zbrodni - wyjaśnia Józef Murawko, naczelnik wydziału śledztw suwalskiej prokuratury. - A jeśli tak, to nie rozumiem, dlaczego sąd wymierzył młodszemu najwyższą karę, a starszemu ją złagodził.

Jak informowaliśmy, w minionym miesiącu bracia - Tomasz i Paweł S. zostali skazani za to, że w październiku 2008 roku nad Nettą zgwałcili, dotkliwie pobili i wrzucili do wody 29-letnią kobietę.

Mężczyźni przyznali się do dwóch pierwszych zarzutów. Zaprzeczali, że swoją ofiarę utopili.

Ale tę wersję obalił biegły, który stwierdził, że kobieta była jedynie nieprzytomna, gdy znalazła się w wodzie. Wrzucili ją, kiedy jeszcze żyła.

Prokurator domagał się dla starszego, 24-letniego Tomasza S. kary dożywotniego więzienia, a dla młodszego - 25 lat.

Sąd wymierzył dla obu po ćwierć wieku za kratkami. Apelacja trafi do sądu w Białymstoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna