Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bracia zgwałcili i zamordowali kobietę

Helena Wysocka
Wczoraj w Augustowie prokurator przeprowadził wizję lokalną z udziałem podejrzanych braci. Mężczyźni brali w niej udział osobno. Na zdjęciu 20-letni Paweł S.
Wczoraj w Augustowie prokurator przeprowadził wizję lokalną z udziałem podejrzanych braci. Mężczyźni brali w niej udział osobno. Na zdjęciu 20-letni Paweł S. Fot. Helena Wysocka
Przypadkowo napotkaną kobietę dotkliwie pobili, a później prawdopodobnie zgwałcili i wrzucili do rzeki.

Wczoraj, pół roku od zbrodni, usłyszeli zarzuty. Podejrzani częściowo przyznali się do winy.

Ojciec małego dziecka
Do tragedii doszło w październiku minionego roku. Nad rzeką Netta znaleziono roznegliżowane zwłoki 29-letniej Anety Sz., mieszkanki Bargłowa Kościelnego. Od kilku miesięcy pracowała w jednym z augustowskich urzędów.
Biegli stwierdzili, że przyczyną śmierci było utonięcie lub obrażenia ciała. Były tak rozległe, że kobieta nie miała szans na przeżycie.

W augustowskiej policji powołano specjalną grupę dochodzeniową, pod kierownictwem p.o. zastępcy komendanta Wiesława Murszytna, która poszukiwała sprawców. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu i fachowości policjantów oraz doświadczeniu śledczych z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, która nadzoruje postępowanie, zatrzymano dwóch mężczyzn. To bracia, 23-letni Tomasz i o trzy lata młodszy Paweł S. Mieszkają w augustowskim Śródmieściu. Tomasz S. jest ojcem 7-miesięcznego dziecka. Ożenił się rok temu. Był już karany za to, że po pijanemu jechał rowerem.

Wczoraj prokurator przedstawił braciom zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz zgwałcenia. Przeprowadził też z ich udziałem na miejscu zbrodni wizję lokalną.

Tylko pobili?
Jak się dowiedzieliśmy, podejrzani tylko częściowo przyznają się do winy. Twierdzą, że tragicznego dnia, późnym wieczorem, zupełnie przypadkowo przechodzili bulwarami. Byli po kilku piwach. Zauważyli swoją ofiarę i zaczęli ją bić. Nie znali jej wcześniej. Dlaczego zaatakowali? Bo tak wyszło - tłumaczą.
Bracia nie przyznają się do gwałtu. Utrzymują, że Aneta Sz. zgodziła się na seks. Zaprzeczają też, że wrzucili ją do wody. Próbują przekonać śledczych, że wpadła tam sama.

Więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna