Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje pieniędzy na Operę! Grubych milionów

(mk)
Budowa Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku jest pierwszą taką instytucją w naszym kraju, na wschód od Wisły. Opera ma być wizytówką całego regionu.
Budowa Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku jest pierwszą taką instytucją w naszym kraju, na wschód od Wisły. Opera ma być wizytówką całego regionu.
Jest za mało pieniędzy.

Tyle brakuje w kasie Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku na dokończenie budowy Opery i Filharmonii Podlaskiej. Zarząd Województwa Podlaskiego prosił już o dodatkowe pieniądze Bogdana Zdrojewskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Ale bezskutecznie.

- Na Operę z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko dostaliśmy już ponad 100 milionów złotych, czyli 55,33% wartości projektu - przyznaje Bogusław Dębski, wicemarszałek województwa podlaskiego. - Zależy nam teraz na zwiększeniu środków pomocowych do 85%, tj. o kwotę blisko 54 milionów złotych. Warto o to walczyć, tym bardziej, że był już w Polsce taki precedens z jedną z wrocławskich inwestycji.

Przypomnijmy: całkowity koszt wybudowania Opery (drugiego, zasadniczego etapu) opiewa na blisko 182 mln zł. Na razie jest ponad 118 milionów (17,7 mln to wkład własny województwa), gdy podpisane z wykonawcami opery umowy już opiewają na 149 mln zł.

- Myślę, że dla tej inwestycji kluczowe będzie rozpoczynające się właśnie lato. Do jesieni zarząd powinien już wiedzieć skąd weźmie brakujące pieniądze - mówi Zbigniew Krzywicki, radny sejmiku. - Potrzebna jest determinacja w pozyskiwaniu tych środków, a nie mam pewności czy obecny zarząd jest w stanie się nią wykazać. Najgorsze byłoby pokrywanie tych braków z kasy województwa, albo zawiesić inwestycji w ogóle.

Bogusław Dębski przekonuje jednak, że zarząd ma pomysł, by przekonać ministra.
- Chcemy mu zaproponować dwie rzeczy: przekazanie na potrzeby szkoły muzycznej obecnego budynku filharmonii, co warte jest jakieś 20 mln, poza tym przyspieszenie inwestycji, tak, by opera była gotowa na polską prezydencję w Unii Europejskiej w drugiej połowie 2011 roku - kończy marszałek Dębski. - Nie ukrywam, że będzie potrzebna nam pomoc: posłów, chcę też prosić o wstawiennictwo w rządzie minister Barbarę Kudrycką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna