Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje wolontariuszy, którzy pomogą zbierać pieniądze na operację Maksia

Weronika Kowalewska [email protected]
Maksio ma prawie dwa latka. Przeszedł już dwie operacje. Przed nim ostatnia.
Maksio ma prawie dwa latka. Przeszedł już dwie operacje. Przed nim ostatnia. Archiwum rodzinne
Maksio ma wrodzoną wadę serca. We wrześniu przejdzie operację.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Czytaj również: Będą masowe zwolnienia w aptekach

Brakuje jeszcze 18 tys. złotych na trzecią i ostatnią operację małego Maksia. W trakcie charytatywnego turnieju bowlingowego, który odbył się 8 lipca, udało się zebrać 2 tys. złotych. Kolejna akcja w sobotę 21 lipca w Parku Solidarności.

Przypomnijmy, że chłopczyk urodził się z 28 października 2010 roku. Przed porodem lekarze stwierdzili u niego poważną wadę serca - HLHS. Maluszek zaraz po urodzeniu musiał przejść skomplikowaną operację w klinice w Monachium. 4 maja ubiegłego roku serduszko Maksa znów było operowane. Rodzice chłopczyka musieli wpłacić na konto szpitala ponad 80 tys. zł. Teraz czeka go kolejny zabieg.

- Po raz kolejny organizujemy imprezę charytatywną. Nie stać nas na pokrycie kosztów wyjazdu do Monachium. Mój synek potrzebuje tej operacji, musi być zdrowy. Już dwa razy udało się zebrać potrzebne fundusze. Wiem, że tym razem też tak będzie - mówi Marta Grzegorczyk, mama Maksymiliana.
Rodzice chłopca pieniądze na operację zbierać będą na festynie rodzinnym 21 lipca w Parku Solidarności.
- Będzie dużo atrakcji przede wszystkim dla dzieci. Ja z siostrą zrobiłyśmy biżuterię. Będą stoiska z ciastem, trampolina do skakania i sztalugi do malowania - mówi mama Maksia.

Każdy kto chciałby zostać wolontariuszem, może zgłosić się do Marty Grzegorczyk, poprzez Facebooka. Potrzebne są osoby, które będą obsługiwać stoiska, prowadzić zabawy dla dzieci, sprzedawać biżuterię, prowadzić licytację, gry, konkursy, itp.

- Pomagam Marcie, ponieważ ja też mam dzieci. Myślę, że choroba dziecka to ogromna tragedia. Namawiam wszystkich do pomocy. Maksio to mały, mądry chłopczyk, który zasługuje na to, żeby biegać z innymi dziećmi i być zdrowym - tłumaczy Izabela Waleszczuk, jedna z wolontariuszek.

To już ostatnia operacja serca małego Maksymiliana. Chłopczyk z rodzicami do Monachium pojedzie we wrześniu. - W szpitalu w Niemczech spędzimy dwa tygodnie. Operację serca przeprowadzi dr Edward Malec. Mój synek boi się szpitalnych fartuchów. Ale będę przy nim przez cały czas - tłumaczy Marta Grzegorczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna