Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bratobójcza walka w podlaskiej Platformie. Tyszkiewicz: Wypowiedzi Raczkowskiego to nieprawda i insynuacje

Magdalena Kleban [email protected]
Jacek Żalek (z prawej) jest podlaskim pełnomocnikiem sztabu wyborczego B. Komorowskiego. Niewiele osób z honorowego komitetu (tu: Olaf Lubaszenko i Wojciech Fortuna) o tym wczoraj wiedziało.
Jacek Żalek (z prawej) jest podlaskim pełnomocnikiem sztabu wyborczego B. Komorowskiego. Niewiele osób z honorowego komitetu (tu: Olaf Lubaszenko i Wojciech Fortuna) o tym wczoraj wiedziało.
Wrze w podlaskich strukturach partii, która współrządzi Białymstokiem i województwem.

W Białymstoku spotkali się wczoraj członkowie - zorganizowanego przez posła Tyszkiewicza - Podlaskiego Komitetu Honorowego Bronisława Komorowskiego. Przewodniczy mu rektor UM w Białymstoku prof. Jacek Nikliński, a przystąpiło do niego ponad 40 osób.

W rozesłanym wczoraj oświadczeniu poseł PO Robert Tyszkiewicz, były szef lokalnych struktur partyjnych, nazywa wypowiedzi posła Damiana Raczkowskiego, nowego przewodniczącego podlaskiego PO, insynuacjami i kłamstwem.

Politykom Platformy puszczają nerwy, bo zarówno obecny, jak i były szef, walczą o głosy delegatów w wyborach do rady regionu PO. Ta będzie bowiem niedługo decydować o kształcie list kandydatów do sejmiku województwa, a za rok - do parlamentu.

W partii powiało chłodem

A zwycięstwo Raczkowskiego w wyborach na przewodniczącego nie oznacza, że automatycznie w radzie zasiądą "jego" ludzie. Zdecyduje o tym prawie 400 delegatów. Jeśli nie zagłosują po myśli nowego szefa regionu, jego możliwości będą bardzo ograniczone. I dwa tygodnie przed zaplanowanymi (na 12 czerwca) wyborami zrobiło się bardzo nerwowo.

Wrogie stały się stosunki między nowym przewodniczącym a marszałkiem Jarosławem Dworzańskim. Wśród członków PO pojawiły się nawet plotki o liście kandydatów na eksponowane stanowiska w województwie, a zajmowane teraz przez osoby sympatyzujące z Tyszkiewiczem. Ostatnio zaś Raczkowski zwolnił podlaskiego szefa kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego.

Fachowiec od marketingu

To nie wszystko. W niedawnym wywiadzie Raczkowski w zarzucił poprzedniej ekipie, że wszystkie funkcje zależne były od prywatnych sympatii byłego przewodniczącego.

- Zostałem osobiście zaatakowany. Niepokoi mnie, że nowy przewodniczący robi wszystko, by stworzyć wewnątrz partii podziały, że od tego zaczyna pracę - odpowiada Tyszkiewicz.

- Chyba część osób skupionych wokół dawnego przewodniczącego czuje się zdenerwowana - komentuje Raczkowski, który nie przyszedł wczoraj na prezentację Podlaskiego Komitetu Honorowego B. Komorowskiego.

Podlaskim szefem kampanii kandydata PO na prezydenta uczynił za to w piątek posła Jacka Żalka: - Ma największe w regionie doświadczenie z marketingu politycznego - zapewnia.

To fakt, Żalek był radnym zarówno z ramienia LPR, PiS, jak i PO. A 10 lat temu prowadził w regionie kampanię innego kandydata na prezydenta RP - Mariana Krzaklewskiego z AWS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna