Około 20 wójtów i burmistrzów z przygranicznych gmin województwa podlaskiego przyjechało specjalnie w niedzielę na to spotkanie, by się dowiedzieć, że... małego ruchu granicznego raczej nie będzie, a winnym tego jest reżim Łukaszenki.
Prezydent za to, w specjalnym oświadczeniu zapewnił, że "Polska nadal będzie wspierała (...) działalność obywateli białoruskich, dążących do zbudowania społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi".
Niektórzy wójtowie, choć wyłącznie anonimowo, nie ukrywali swego zdziwienia tą wizytą i ich zaproszeniem.
- Pojęcia nie mam po co nas tu wezwano, szkoda niedzielnego obiadu z rodziną - mówił jeden z nich, wychodząc ze spotkania. A inny dodał: - Niedawno konsul Białorusi zapewniał, że 1 kwietnia Białorusini załatwią tę sprawę z małym ruchem. Teraz prezydent mówi, że nie ma o tym mowy. Nie wiem, co o tym myśleć.
Bronisław Komorowski w Kuźnicy. Zobacz wideo:
Oficjalnie wszyscy przyznawali, że mały ruch pozytywnie wpłynąłby na ożywienie gospodarcze i turystyczne po obu stronach granicy. Taką zresztą wszyscy mieli nadzieję, kiedy ponad pół roku temu (jeszcze jako p.o. Prezydenta RP) Bronisław Komorowski w tym samym miejscu ratyfikował umowę o małym ruchu granicznym. Optymistycznie wówczas zakładano, że do końca 2010 r. granica w obrębie 30 km będzie otwarta. Stało się inaczej.
Więcej o wizycie Bronisława Komorowskiego w papierowym, poniedziałkowym wydaniu "Gazety Współczesnej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?