Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brutalne morderstwo na Grunwaldzie. Gej zabił byłego partnera?

Łukasz Cieśla
Radek miał na ciele wiele ran kłutych. Jego zwłoki znalazł... Kacper, który niebawem usłyszał zarzut zabójstwa
Radek miał na ciele wiele ran kłutych. Jego zwłoki znalazł... Kacper, który niebawem usłyszał zarzut zabójstwa 123RF
Wiemy, kim jest podejrzany o zabicie 25-letniego Radka. Jak się dowiedzieliśmy, policja zatrzymała... jego byłego partnera, 22-letniego Kacpra Ch. Motywem brutalnej zbrodni, do której doszło w połowie września w Poznaniu, miały być zawiedzione uczucia sprawcy. Ponoć nie pogodził się z tym, że nieco wcześniej ich związek się rozpadł.

Udało nam się poznać kulisy zbrodni, do której doszło w bloku przy ul. Rycerskiej na poznańskim Grunwaldzie. W połowie września policja odebrała telefon, że w jednym z mieszkań znaleziono zwłoki. Było to ciało 25-letniego Radka. Morderca zadał mu wiele ran: nożem albo innym ostrym przedmiotem. Jeden z ciosów został zadany w klatkę piersiową, w okolice serca, inne wylądowały na głowie, twarzy, na rękach.

Obrażenia wskazywały, że sprawca działał w szale. Kto nim był? Policja po dwóch dniach wytypowała podejrzanego oraz poznała potencjalny motyw. Okazało się, że mordu miał dokonać były partner Radka, 22-letni Kacper Ch. Gdy usłyszał zarzuty, początkowo się przyznał, potem jednak odwołał swoje wyjaśnienia.

Zwłoki młodego mężczyzny zostały znalezione 16 września właśnie przez wspomnianego Kacpra Ch. To on powiadomił policję o makabrycznym odkryciu. Po wejściu do mieszkania szybko z niego wybiegł. Krzyczał, sprawiał wrażenie autentycznie zaskoczonego i jednocześnie załamanego.

Jak to się stało, że to potencjalny sprawca znalazł zwłoki swojej ofiary? Obaj razem pracowali w dużej międzynarodowej firmie. Radek zajmował się windykacją. Gdy 16 września nie przyszedł do pracy i nie było z nim kontaktu, szefowa poleciła podwładnej, by po południu odwiedziła nieobecnego pracownika. Ta, nie chcąc iść sama, poprosiła o towarzystwo Kacpra Ch. Wiedziała, że obu młodych mężczyzn łączyły bliższe relacje.

Gdy dojechali na ulicę Rycerską, drzwi mieszkania Radka nie były zamknięte na klucz. Do środka wszedł jedynie Kacper Ch. Na ścianach były ślady krwi, w powietrzu unosił się zapach gazu, paliło się światło. Po chwili Kacper wybiegł na zewnątrz. Wyglądał na zszokowanego tym, co zobaczył. W mieszkaniu były zwłoki jego byłego chłopaka. Parą mieli być mniej więcej do lipca tego roku.

Początkowo Kacper Ch. został przesłuchany w charakterze świadka. Pytany, co robił 16 września, miał twarde alibi - cały dzień był w pracy. Jednak po sekcji zwłok i oględzinach ciała Radka było wiadomo, że do morderstwa mogło dojść dzień wcześniej, czyli 15 września. A tego dnia Kacper Ch. miał wolne. I nie bardzo potrafił wytłumaczyć policji, jak spędził ten dzień.

- Najpierw Kacper przyznał się do winy. Podobno do morderstwa miało go pchnąć zachowanie byłego partnera. Podczas spotkania Kacper miał mu się zwierzać, że ma myśli samobójcze. Gdy usłyszał od Radka, że jego śmierć nie byłaby wielką stratą, ponoć się zdenerwował i sięgnął po nóż - opowiada nam osoba znająca szczegóły sprawy.

Śledczy ustalili, że motywem zbrodni mogła być zawiedziona miłość. Po tym, jak ich związek się zakończył, Kacper ponoć nie przestał myśleć o starszym o trzy lata Radku. Podobno obserwował mieszkanie swojego ekspartnera, nasłuchiwał przez drzwi, czy czasem nie ma gości, sprawdzał, czy w mieszkaniu pali się światło.

Choć charakter obrażeń na ciele Radka wskazuje, że zbrodnia mogła zostać popełniona w afekcie, śledczy rozważają inny scenariusz. Sprawdzają, czy Kacper Ch., którego podejrzewają o zabicie ekspartnera, zaplanował zbrodnię. Powodem byłaby zawiedziona miłość, niepogodzenie się z rozpadem związku, a wręcz obsesja na punkcie byłego chłopaka.

- Taki motyw jest jednym z kilku, które bierzemy pod uwagę - mówi nam Andrzej Borowiak, rzecznik KWP w Poznaniu.

Kacper Ch. został zatrzymany 18 września, dwa dni po znalezieniu ciała Radka, trzy dni po morderstwie. Policja nie znalazła przy nim narzędzia zbrodni. Z naszych informacji wynika, że niebawem po jego zatrzymaniu poznańscy policjanci sprawdzali Wartę i jej okolice. Czyżby szukali tam noża, którym zabito Radka?

- Przeprowadzaliśmy przeszukania w okolicach Warty, ale o ich efekcie nie mogę mówić - odpowiada Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Brutalne morderstwo na Grunwaldzie. Gej zabił byłego partnera? - Głos Wielkopolski

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna