Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brytyjczycy chcą buraków

Anna Perkowska [email protected]
Podlascy plantatorzy buraków oraz pracownicy łapskiej cukrowni wielokrotnie protestowali przeciwko likwidacji plantacji. Bezskutecznie.
Podlascy plantatorzy buraków oraz pracownicy łapskiej cukrowni wielokrotnie protestowali przeciwko likwidacji plantacji. Bezskutecznie.
Region. Ledwie zlikwidowano plantacje buraków cukrowych na Podlasiu, a tymczasem cukrownia należąca do brytyjskiej spółki zwróciła się podlaskich plantatorów z propozycją współpracy.

Cukrownia w Glinojecku (woj. mazowieckie), bo o niej mowa, należy do brytyjskiej spółki British Sugar Overseas Polska. Jest jedną z pięciu spółek mających udziały w rynku cukrowniczym w Polsce.

My już nie uprawiamy buraków

- Dostaliśmy taką propozycje z cukrowni w Glinojecku, ale raczej z niej nie skorzystamy - mówi Wiktor Rejent z Podlaskiego Związku Buraka Cukrowego przy Cukrowni w Łapach. - Od jakiegoś czasu mówiło się o likwidacji plantacji na Podlasiu, więc wielu rolników przestawiło się na produkcję innych roślin. Zakupiliśmy nasiona. Poza tym ciągle spada opłacalność produkcji buraka ze względu na malejący kurs euro .

Krajowa Spółka Cukrownicza likwidując plantacje na Podlasiu tłumaczyła, że jest to spowodowane koniecznością zmniejszenia produkcji cukru o 13,5 proc. w Polsce. Oznacza to konieczność zmniejszenia produkcji cukru w Polsce o 220 ton, w tym w KSC o 91,2 tys. Sytuacja wydaje się jednak dziwna. Bo z jednej strony likwiduje się w tym celu plantacje na Podlasiu, a z drugiej już widać, że zabraknie producentów buraka, skoro inne cukrownie zaczynają szukać ich wśród podlaskich rolników.
- Krajowa Spółka Cukrowa nie ma żadnej koncepcji. Tylko redukuje i zamka cukrownie. Tymczasem inne koncerny zagraniczne szukają plantatorów, bo coraz bardziej zaczyna ich brakować z uwagi na mniejszą opłacalność produkcji cukru - mówi Karol Tylenda, szef Rejonowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. - Wiedzą, że niedługo cukier może być naprawdę drogi, a produkcja bardziej opłacalna.

Walczyli i przegrali

Producenci buraków nie przystali na propozycję cukrowni w Glinojecku, bo mają już dość braku stabilizacji związanego z produkcją cukru. Przez prawie trzy miesiące od chwili, kiedy dowiedzieli się planach Krajowej Spółki Cukrowej walczyli razem z pracownikami łapskiej cukrowni o przetrwanie. Organizowali pikiety, blokowali drogi. Krajowa Spółka Cukrowa dopięła jednak swego.

Na razie cukrownia w Łapach istnieje, ale jej los też jest przesądzony. Obecnie KSC prowadzi rozmowy z pracownikami na temat ewentualnych odpraw. Nie wiadomo, co stanie się z zakładem, ale według wcześniejszych informacji, miałoby w nim pozostać co najwyżej 70 osób, a w budynku miałaby być sortownia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna