Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa drogi ekspresowej S19, czyli nadzieja umiera ostatnia

azda
Jeden z odcinków planowanej trasy nie dostał pozytywnej opinii środowiskowej, ale to jeszcze niczego nie przesądza

Niedawno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, iż nie uzyskała zgody na budowę drogi ekspresowej S19 na odcinku Ploski-Chlebczyn.

Czyżby po wyborach obietnice Platformy Obywatelskiej, że „dziewiętnastka” powstanie do 2013 roku spełzły na niczym?

Poseł Robert Tyszkiewicz, lider podlaskiej PO zapewnia, że nie. Na swojej stronie internetowej poinformował, iż „decyzja ta dotyczy jedynie konkretnego wniosku środowiskowego, złożonego przez Oddział GDDKiA w Białymstoku w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska 14 listopada 2012 r. Po trzech latach przedstawione wówczas dokumenty, dotyczące oddziaływania tej inwestycji na środowisko, są już nieaktualne - stąd decyzja. Nie powinna mieć ona jednak żadnego wpływu na terminowe wybudowanie drogi ekspresowej S19 w województwie podlaskim”.

Obietnice pozostają aktualne.

GDDKiA musi jeszcze raz opracować Studium Ekonomiczno-Techniczno-Środowiskowe inwestycji i zdaniem posła projekt powinien przejść. Ale czy rzeczywiście zostanie przyjęty? Nie wiadomo!

Według zapowiedzi nowe projekty mają bazować na starych, więc może być różnie. Z drugiej strony, zawsze można trasę S19 trochę zmienić, by projekt przeszedł.

- W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że nie będzie podlaskiego odcinka S19 - komentuje Jarosław Borowski, burmistrz Bielska. - Chciałbym powiedzieć, że radość tych, którzy tę informację kolportowali jest przedwczesna.

Zapewnia, iż magistrat monitoruje sprawę.

Pozostaje jednak wiele znaków zapytania.

Podlaski odcinek S19 oprócz starych niezaakceptowanych przez RDOŚ projektów jest właściwie w powijakach. A w 2018 r., czyli za trzy lata, ma ruszać budowa.

Łatwo nie będzie!

Czy nowy projekt GDDKiA znajdzie akceptację? Czy na inwestycje znajdą się pieniądze? I czy nowe władze kraju będą chciały przeforsować projekt?

Co prawda Krzysztof Jurgiel, lider Prawa i Sprawiedliwości na Podlasiu i za razem nowy minister rolnictwa, zapewnia, że budowa tej drogi to jeden z jego priorytetów na najbliższa kadencję, ale to nie przesądza wszystkiego.

Już pojawiają się głosy, że w budżecie państwa brakuje pieniędzy na zaplanowane inwestycje. Możliwe, że w przypadku jakichkolwiek komplikacji to właśnie nasza „dziewiętnastka” wyleci z planów. A jak wyleci to pewnie na wiele dziesięcioleci, bo Unia Europejska już po raz ostatni tak hojnie obdarza nas funduszami.

Ale jeszcze nie można tracić nadziei. Nie zapadła żadna decyzja, która uniemożliwiłaby budowę S19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna