Budowa lotniska regionalnego w Białymstoku. Poparcie dla lotniska jest wielkie [ANKIETA]

Budowę lotniska regionalnego w woj. podlaskim popiera 81 proc. ankietowanych. A 70 proc. zamierza wziąć udział w referendum (by było ważne, wystarczy udział 30 proc. uprawnionych). Takie są wyniki ankiety przeprowadzonej przez nas wśród mieszkańców regionu. To pierwsze badanie opinii na temat budowy lotniska. Temat jest gorący, bo już za niecały miesiąc, 15 stycznia odbędzie się referendum.

O opinię zapytaliśmy 500 pełnoletnich mieszkańców woj. podlaskiego. Z sondażu wynika, że zwolenników powstania lotniska oraz udziału w referendum jest więcej w miastach niż na wsiach.

ZOBACZ TEŻ: Budowa lotniska regionalnego w Białymstoku. Krzysztof Truskolaski: województwo nie ma pieniędzy

Większość respondentów zdecydowanie popiera budowę portu lotniczego. Tylko co 10. jest przeciwny, a dla 9 proc. jest to obojętne. Większość uczestników ankiety deklaruje też udział w referendum. Tylko 19 proc. jeszcze nie wie, czy to zrobi, a 11 proc. mówi, że nie pójdzie.

Budowę lotniska popierają przedsiębiorcy, choć ich koncepcja niekoniecznie jest zbieżna z wizją lotniczego portu pasażerskiego.

Create line charts

[i]Czytaj więcej na następnej stronie

- Lotnisko jest nam potrzebne i nie ma co do tego wątpliwości - mówi Bogdan Rogaski, prezes zarządu Barter SA, białostockiej firmy z sektora energetycznego. - Uważam jednak, że dotychczasowe koncepcje były trochę oderwane od realiów. Należałoby odłożyć i pomysł budowy pasa startowego na Krywlanach, i lotniska regionalnego pod Białymstokiem, a pójść w zupełnie innym kierunku. Białystok nie jest metropolią i przy naszym położeniu bylibyśmy w jeszcze gorszej sytuacji niż lotnisko w Radomiu, bo promień oddziaływania lotniska byłby bardzo mały. Nie zdobylibyśmy takich połączeń, na jakich nam zależy, czyli do wszystkich najważniejszych miast w Europie. Mamy natomiast szansę na rozwój w połączeniu z prawdziwą metropolią, czyli Warszawą. Tak jak to zrobiła Łódź. Mogłoby u nas powstać lotnisko uzupełniające dla stolicy - pasażerskie i towarowe. Ale nie pod Białymstokiem, tylko gdzieś w połowie drogi ze stolicy. Jednocześnie należałoby uzupełnić infrastrukturę drogową i kolejową tak, by te pozostałe 80 km z Warszawy pokonać np. w 40 minut pociągiem. Straciliśmy kilka lat na różnych próbach i powinno to być dla nas jak kubeł zimnej wody.

Create line charts

Szukaniu nowych lokalizacji jest przeciwny Bogusław Dębski, radny sejmiku wojewódzkiego i doradca komitetu ds. przeprowadzenia referendum. Choć akurat koncepcję budowy pasa startowego na Krywlanach też odrzuca, chyba że zrealizowano by ją niezależnie od lotniska.

- Nie da się tam spełnić warunków stawianych przez przewoźników, choćby dotyczących długości pasa startowego - tłumaczy. - Nie da się tam też zbudować cargo, a przewozy towarowe są przecież znaczącym źródłem dochodów, tak jak w przypadku kolei. To nie jest czas na szukanie nowych lokalizacji, bo przez ostatnie lata przebadano już wiele pomysłów. Mamy wskazane dwa miejsca - Topolany i Saniki, przy czym najkorzystniejsze byłoby to ostatnie.

Dodaje też, że na referendum się wybiera i będzie głosował za lotniskiem.

Wyniki referendum nie są wiążące dla władz województwa.

Create line charts