- Nie pójdę na referendum. To głosowanie to akcja polityczna. Z całego serca popieram lokalne lotniska w Suwałkach i Białymstoku. Natomiast jestem przeciwko budowaniu dużego portu - podkreśla poseł Mieczysław Baszko z PSL-u.
Przyjdź i zobacz debatę na żywo - zarejestruj się
Wątpliwości ma też Krzysztof Truskolaski z Nowoczesnej.
- Musimy zdawać sobie sprawę, że koszt budowy lotniska jest gigantyczny. Istnieje obawa, że taka inwestycja oraz późniejsze jej utrzymanie może być katastrofalna w skutkach dla budżetu województwa - zauważa Truskolaski.
Dlatego oficjalnie zapytał rząd, czy pomoże Podlaskiemu w budowie i utrzymaniu portu. Jeśli otrzyma odpowiedź twierdzącą, 15 stycznia zagłosuje za lotniskiem. Natomiast jeżeli będzie ona negatywna, jeszcze zastanowi się nad udziałem w referendum.
Takich wątpliwości nie ma poseł Kukiz ’15 Adam Andruszkiewicz. Na referendum pójdzie i zagłosuje „za”, do czego namawia też innych.
- Lotnisko jest nam niezbędne, jeśli chcemy rozwijać się - podkreśla.
Do głosowania namawia też wiceszef klubu parlamentarnego PiS, poseł Jacek Żalek.
- Dobrze byłoby, gdybyśmy mieli lotnisko. Natomiast szansa na jego wybudowanie została już raz zaprzepaszczona przez kolegów z PO i PSL. Przepadły pieniądze unijne. Teraz jesteśmy jedynym województwem, które nie ma regionalnego portu - przypomina Żalek.
Nie ma wątpliwości, że powinniśmy dążyć do powstania lotniska.
Nieco inne zdanie ma klubowa koleżanka Jacka Żalka, choć zamierza wziąć udział w referendum, bo - jak podkreśla - jest to obywatelski obowiązek.
- Jednocześnie uważam, że referendum to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Zakładam, że jego wyniki nie będą wiążące, a frekwencja - niska - mówi Bernadeta Krynicka. - Ponadto sądzę, że koszty budowy i utrzymania lotniska będą tak duże, że województwo „popłynie”. Z perspektywy łomżan bardziej niż lotnisko cieszyłoby połączenie kolejowe z Warszawą. Sama bym z niego korzystała, zamiast jeździć autobusem.
Druga posłanka z Podlaskiego na pomysł powstania portu patrzy przychylniej.
- Lotnisko potrzebne jest każdemu regionowi - twierdzi Bożena Kamińska z PO. - Dobrze, że władze województwa myślą o tym przedsięwzięciu. Ale muszą wykonać jeszcze wiele pracy i odpowiedzieć na pytanie: czy stać nas na budowę i utrzymanie portu lotniczego? A to wymaga zarówno szczegółowej analizy finansowej, jak i innych ustaleń. Należy m.in. określić, kto będzie zarządzał obiektem? Ustalić najlepszą lokalizację, by dawała gwarancję wprowadzenia przewoźników, a także, by z obiektu mogli korzystać nie tylko mieszkańcy Podlaskiego, ale też powiatów ościennych.
A co sądzi na ten temat lider podlaskiej PO?
- Poprzednia koncepcja upadla, gdy oprotestowana została sensowna lokalizacja w Sanikach. Wtedy nie było już szans na wykorzystanie środków europejskich. Te zostały przeznaczone na drogi - mówi poseł PO Robert Tyszkiewicz.
Zapewnia, że pójdzie na referendum i będzie za lotniskiem. Liczy, że rząd PiS, który obiecał zająć się Polską Wschodnią, pomoże przy realizacji tej inwestycji. Uważa też, że pieniądze - zamiast na referendum - lepiej byłoby przeznaczyć np. na dokumentację lotniskową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?