Dzięki ciepłej zimie do połowy stycznia mogli prowadzić prace na wszystkich inwestycjach. Jednak teraz od kilkunastu już dni na większości budów nic się nie dzieje. Większość pracowników jest na urlopach i czeka na ocieplenie.
Obwodnica opustoszała
Arktyczne mrozy dały się we znaki nie tylko zwykłym mieszkańcom, ale i pracownikom firm budowlanych. Kiedy termometry wskazywały nawet poniżej minus 20 stopni Celsjusza, place budów opustoszały.
- Przy takich temperaturach nie da się pracować - przyznają zgodnie budowlańcy.
W przypadku prywatnych inwestycji, jak budowa domów jednorodzinnych czy bloków mieszkalnych, inwestorzy nie mają ściśle określonego terminu zakończenia inwestycji. Dlatego, nawet jeśli z powodu mrozów będą mieli dłuższy przestój niż planowali i przesuną termin zakończenia prac, nie poniosą z tego powodu żadnych strat.
Inaczej wygląda sprawa inwestycji takich jak np. budowa dróg. Tutaj wykonawcy mają ściśle określony termin zakończenia prac.
Zgodnie z zapisami przetargu na obwodnicę Ełku, jej budowa miała zakończyć się jesienią. Termin ten został przesunięty na połowę tego roku. Jednak od kilku tygodni prace przy tej drodze praktycznie stanęły w miejscu.
- Każdy wykonawca przystępując do inwestycji wie, że przyjdzie zima i w swoich planach musi to uwzględnić. Na razie nie ma żadnych podstaw, żeby z powodu zimy wcześniejszy termin były zagrożony - uważa Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która nadzoruje inwestycję.
Będzie opóźnienie, ale nie przez zimę
Drugą z najważniejszych inwestycji drogowych na Mazurach jest obecnie budowa obwodnicy Olecka. Umowę z wykonawcą podpisano już latem 2010 roku. Prace miały zakończyć się latem tego roku. Mimo tak długiego okresu okazuje się, że może być opóźnienie. I to nie z powodu zimy.
- Wystąpiła konieczność przeprojektowania posadowienia jednego z obiektów inżynieryjnych - wyjaśnia Karol Głębocki. - Okazało się, że grunt jest mniej stabilny niż się spodziewaliśmy.
Podczas przygotowania inwestycji pobierane i badane są tylko próbki gruntu. Jak wyjaśniają drogowcy, nie są w stanie w 100 procentach przewidzieć, co znajduje się głębiej pod ziemią.
Oznacza to, że w ziemię będą musiały zostać wbite dłuższe pale, niż pierwotnie planowano.
- Teraz czekamy, aż wykonawca przedstawi nowy harmonogram prac - dodaje rzecznik GDDKiA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?