Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski. Co talej z obywatelskimi projektami?

Marta Gawina, Tomasz Mikulicz [email protected]
Archiwum
Nie będzie szerokich konsultacji o projektach obywatelskich. Uchwałę unieważnił wojewoda.

PiS kolejny raz proponuje mieszkańcom chińską podróbkę. Tak samo było w przypadku Karty Seniora, do której radni PiS zgłosili poprawki i mówili, że to ich pomysł - powiedział wczoraj Tomasz Janczyło, radny PO.

A mowa o białostockim budżecie obywatelskim na 2016 rok. Mimo szumnych zapowiedzi zmian, radnym od dwóch miesięcy nie udało się bowiem go ustalić. Właśnie wojewoda podlaski unieważnił lutową propozycję PiS, która zakładała konsultacje społeczne.
Chodzi o to, że białostoczanie w specjalnych ankietach mieli zdecydować, czy chcą mieć w budżecie obywatelskim projekty kulturalne i społeczne, czy pieniądze powinny być dzielone na poszczególne osiedla. Tyle że konsultacje wyznaczono na dzień, gdy uchwała nie była jeszcze prawomocna. Wojewoda zaprotestował.

- Zderzyliśmy się z machiną urzędniczą - mówi teraz Mariusz Nahajewski z PiS, który pracuje nad budżetem obywatelskim.
To inicjatywy, których realizację wskazują sami białostoczanie podczas specjalnego głosowania. Najpierw zgłaszane są projekty, potem każdy może kilka z nich poprzeć. Do tej pory były to inwestycje (budowa kładki nad rzeką, placu zabaw itp.). Jeszcze w ubiegłym miesiącu radni PO próbowali przeforsować swoją wersję budżetu. Zaoferowali aż 15 mln złotych w ramach budżetu obywatelskiego. Pieniądze, prócz inwestycji mogłyby pójść na projekty społeczne, pomocowe i kulturalne. Zaproponowali też, by głosować mogli już 16-letni białostoczanie. Zabrakło dwóch głosów, by zmiany zostały przyjęte.

- Projekt PO został odrzucony, ponieważ zawierał błędy - przekonują radni PiS i jako przykład podają udział w konsultacjach tylko dla osób zameldowanych. - A powinni brać udział wszyscy mieszkańcy - dodaje Mariusz Nahajewski.

Dodaje, że PiS ma nowy pomysł. Na obywatelskie projekty (inwestycyjne, społeczne czy kulturalne) ma pójść 20 mln zł. Połowa na pomysły ogólnomiejskie, reszta - osiedlowe. Każde osiedle wybierałoby tylko swoje propozycje. Mogliby je zgłaszać wszyscy, niezależnie od wieku. Termin, w jakim będą przyjmowane, to cały czerwiec. Głosowanie zaplanowano na październik.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie będzie konsultacji. Tylko na dziś zaplanowane jest spotkanie w sprawie budżetu.
- Zapraszamy wszystkich. Chcemy, by naszym projektem radni zajęli się na kwietniowej sesji - dodaje Nahajewski.
Na tej samej sesji klub PO chce zgłosić projekt uchwały w sprawie budżetu.

- Gdyby przyjęto propozycję PiS, w głosowaniu mógłby wziąć udział każdy bez względu na wiek. To absurdalne. My proponujemy granicę wiekową - stwierdził wczoraj Maciej Biernacki, radny PO.

Jak dodał, o wysokości budżetu powinien decydować prezydent, a nie radni.
Budżet obywatelski w Białymstoku działa od dwóch lat. W jego ramach udało się zrealizować kilka projektów i to tylko tych z pierwszego głosowania.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna