Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet Suwałk: Mieszkańcy przepili 77,4 mln zł. To jedna czwarta budżetu

Tomasz Kubaszewski
W ubiegłym roku do suwalskiej izby wytrzeźwień trafiło mniej więcej tyle samo osób, co w 2014, czyli 2,5 tysiąca. Ale niektórzy przebywali tam wielokrotnie.
W ubiegłym roku do suwalskiej izby wytrzeźwień trafiło mniej więcej tyle samo osób, co w 2014, czyli 2,5 tysiąca. Ale niektórzy przebywali tam wielokrotnie. 123rf
77,4 mln zł to jedna czwarta budżetu Suwałk. Prawie dwa razy więcej niż wszystkie tegoroczne wydatki inwestycyjne miasta. Nigdy aż tyle na alkohol w Suwałkach nie wydano. W 2014 r. było to 68,8 mln zł, a w 2013 - 71,4 mln.

Takie dane muszą przekazywać miejskim władzom właściciele wszystkich punktów sprzedaży alkoholu. W 2015 r. w Suwałkach było ich 197 - 133 detaliczne i 64 gastronomiczne. To zresztą o kilkanaście mniej niż w 2014.

Na co te miliony idą? Przede wszystkim na piwo. To 41,3 mln zł w 2015 r.

- Najlepiej sprzedają się te gatunki, których cena nie przekracza 2 zł - opowiada sprzedawca ze sklepu znajdującego się w centrum miasta. - Widać jednak w ostatnim czasie, że rośnie zainteresowanie wyrobami mniejszych browarów. Te piwa nie są aż takie drogie, a zdecydowanie lepsze od produktów dużych koncernów.

Piwo w cenie setki wódki? Wzrośnie akcyza na alkohol?

Suwalczanie najwięcej piwa kupują rzecz jasna w sklepach. Ale i w lokalach gastronomicznych wydali na nie blisko 3 mln zł.

W barach i restauracjach sporo, bo 1,7 mln zł poszło także na wódkę. Na wino - 422 tys. zł.

Suwalscy specjaliści od zwalczania alkoholizmu cieszą się, że wydatki na to ostatnie rosną. Bo od wina, jak twierdzą, trudniej się uzależnić. Urzędowe dane nie do końca to jednak potwierdzają. W 2013 i 2014 suwalczanie wydali na wina po 6,5 mln zł. Stanowiło to po około 9 proc. wszystkich wydatków na alkohol. W 2015 r. kwota zwiększyła się do 7,4 mln zł. Ale to wciąż jest tylko nieco ponad 9 proc.

- Mamy klientów, którzy kupują alkohole z najwyższej półki, w tym wina, ale jak takich dwóch, trzech dziennie się trafi, to jest dobrze - dodaje sprzedawca ze sklepu w centrum. - W handlu alkoholem cena ma największe znaczenie. Generalnie, nie chodzi o to, by łechtać kubki smakowe, ale żeby się „nawalić”.

Kontrabanda w mieszkaniu 90-latki. Papierosy, wódka, spirytus

W ubiegłym roku do suwalskiej izby wytrzeźwień trafiło mniej więcej tyle samo osób, co w 2014, czyli 2,5 tysiąca. Ale niektórzy przebywali tam wielokrotnie.

Kamil Sznel z suwalskiego ratusza uważa, że wzrost wydatków na napoje wyskokowe nie powinien być powodem do szczególnego niepokoju.

- Choć nie sposób tego dokładnie sprawdzić, ale niemal wszyscy właściciele sklepów podkreślają, że alkohol często kupują Litwini - dodaje.

Na Litwie zarówno alkohole mocne, jak i piwo są droższe. W tym pierwszym przypadku różnica wynosi kilka złotych, w drugim zaś - kilkadziesiąt groszy.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna