Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bulwary czekają na poprawki

Aleksandra Gierwat [email protected]
Choć bulwary jeszcze pod śniegiem, łomżyniacy skorzystali z wiosennego słońca i udali się nad Narew na spacer i... inspekcję
Choć bulwary jeszcze pod śniegiem, łomżyniacy skorzystali z wiosennego słońca i udali się nad Narew na spacer i... inspekcję A. Gierwat
Do oficjalnego otwarcia tylko trzy tygodnie. A do zrobienia - sporo.

Pierwsze podniesienie bandery zaplanowano na niedzielę, 28 kwietnia na godz. 13. Ma być zgodnie z ceremoniałem, a więc z gwizdami, świstami i wybiciem szklanki (podwójne uderzenie w dzwon). Tego dnia mieszkańcy grodu nad Narwią będą mogli bezpłatnie skorzystać z pływającego sprzętu należącego do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łomży: z dziesięciu kajaków oraz trzech łódek, przepłynąć się statkiem "Bona". Nie zabraknie występów muzycznych oraz parady sprzętu pływającego. A samo otwarcie ma się przeciągnąć na kilka dni. Na razie jednak przeciągają się prace związane z oddaniem bulwarów.

Barierki, kawiarenki, slip

- Zostało jeszcze trochę usterek do poprawienia - nie ukrywa Ryszard Nawrocki, kierownik łomżyńskiego portu. - Będziemy je systematycznie usuwać.

Na razie na swego rodzaju inspekcję długo wyczekiwanych bulwarów wybrali się mieszkańcy Łomży. Większość z nowego miejsca do spacerów jest zadowolona.

- Dobrze, że w końcu udało się zagospodarować ten teren - cieszy się Bożena Łada. - W końcu jest nad Narwią miejsce, gdzie można pospacerować.

Spacerowicze mają swoje uwagi i propozycje. Gertruda Włodek, która często jeździła z rodziną na drugą stronę rzeki i obserwowała budowę bulwarów i portu zwraca uwagę na bezpieczeństwo dzieci.

- Bulwary podobają się, zastanawiam się tylko, czy nie przydałaby się jakaś barierka między pasem dla pieszych a wodą - zauważa kobieta. - Ze względu na bezpieczeństwo dzieci. Choć może będą tu jakieś krzaki i to wystarczy.
Jej obawy podziela wielu rodziców.

- Wprawdzie czterolatka nikt tu nie puści bez opieki, ale jakieś odgrodzenie by nie zaszkodziło - przyznaje Agnieszka Kowalewska. - W sezonie przydałby się też tu jakieś kawiarenki, by można było usiąść. Tym bardziej, że plac zabaw z pewnością będzie przyciągał wiele rodzin.

Z kolei podczas czwartkowego spotkania wodniaków z kierownikiem portu, ci pierwsi zwrócili uwagę m.in. na brak slipu do wodowania niewielkich łodzi. Właściciele małych jednostek pływających będą mogli wprawdzie skorzystać z dźwigu. Koszt usługi to 50 zł.

Zanim przypłyną wodniacy

Na łomżyński odcinek Narwi ma nadzieję powrócić łomżyński oddział PTTK, który obecnie kajaki udostępnia w Nowogrodzie. Miasto szuka także przyjezdnych. O tym, że Łomża nareszcie zaczyna odwracać się w stronę rzeki, MOSiR zaczął już informować turystów. Jego pracownicy pojawili się na przełomie lutego i marca na Targach Sportów Wodnych i Rekreacji Wiatr i Woda w Warszawie.
- Mieliśmy swoje ulotki, ale staraliśmy się przede wszystkim zainteresować redaktorów pierwszą taką przystanią w północno-wschodniej Polsce - opowiada Nawrocki.

Ale zanim przyjadą turyści, zanim nad Narwią zagra orkiestra Ligi Morskiej i Rzecznej z Wyszkowa oraz Andrzeja Koryckiego i Dominiki Żukowskiej, trzeba naprawić usterki, zatwierdzić cennik korzystania z portu, pola namiotowego i sprzętu pływającego MOSiR. O tym, co jeszcze trzeba zrobić, będziemy informować. Tak jak i o programie otwarcia.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna