Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunt w areszcie! Strzały, wybuchy, ogień i wojna z policją! (film z akcji, zdjęcia)

Urszula Bisz [email protected]
Ćwiczenia dotyczące buntu na spacerniaku wypadły bardzo realistycznie. Brała w nim udział grupa interwencyjna straży więziennej.
Ćwiczenia dotyczące buntu na spacerniaku wypadły bardzo realistycznie. Brała w nim udział grupa interwencyjna straży więziennej.
Dawajcie tu dyrektora! Ja chcę na wolność! Brać ich! - takie krzyki rozległy się dzisiaj rano na spacerniaku Aresztu Śledczego w Białymstoku. Doszło do buntu.

Bunt w areszcie

Funkcjonariusze straży więziennej, policjanci, pogranicznicy, strażacy i ekipa pogotowia ratunkowego mieli ręce pełne roboty. Doszło do pożaru i wybuchów. Jednego z napastników obezwładnił policyjny pies. Zamieszanie było ogromne. Ostatecznie funkcjonariusze mieli jednak wszystko pod kontrolą. To były manewry ćwiczeniowe pod kryptonimem "Zima w Śledczaku".

Napad na konwój

Odbyły się wczoraj rano na placu znajdującym się na terenie białostockiego aresztu. Podczas konwoju realizowanego ze strażą graniczną doszło do próby odbicia więźnia. Wywiązała się strzelanina. Kierowca więźniarki oraz dwóch napastników zostało rannych. Pojazd atakujących stanął w płomieniach. Jeden z bandziorów uciekł, ale został zatrzymany w pościgu.

Zaledwie udało się uspokoić nieco sytuację, gdy kilkadziesiąt metrów dalej znów trzeba było interweniować. Bramę aresztu próbował staranować samochód. Pasażer próbował uciec. Kierowca został zakleszczony w pojeździe. Musieli wycinać go strażacy przy pomocy sprzętu specjalistycznego.

Przekleństwa i ogień na spacerniaku

To zamieszanie wykorzystali osadzeni. Z koców i ubrań zrobili stertę, którą podpalili. Nawzajem nawoływali się do buntu. Grozili strażnikom. Wyzywali ich. Atakowali się nawzajem. Tak na prawdę byli to jednak zamaskowani strażnicy więzienni, którzy uczestniczyli w szkoleniach. Sami osadzeni zaś z zaciekawieniem przyglądali się temu wszystkiemu przez okna.

- Ćwiczenia te miały na celu doskonalenie przeciwdziałania i zapobiegania zagrożeniom mogącym wystąpić w areszcie śledczym i poza nim - powiedział mjr Wojciech Januszewski, oficer prasowy Aresztu Śledczego w Białymstoku. - Ćwiczący zmierzyli się z bardzo poważnymi zagrożeniami nie tylko dla samego aresztu, ale również mogącymi mieć wpływ na bezpieczeństwo mieszkańców miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna