Dwugodzinny protest ostrzegawczy przeprowadzą jutro lekarze ze szpitala psychiatrycznego w Choroszczy. Do akcji protestacyjnej szykują się też pracownicy szpitala wojewódzkiego w Białymstoku.
Lekarze z Choroszczy twierdzą, że zarabiają najmniej w regionie, ich pensje są niższe o ponad tysiąc złotych od uczących się lekarzy-rezydentów, niewiele różnią się też od zarobków pielęgniarek.
- Co nie znaczy jednak, że pielęgniarki zarabiają za dużo - zastrzegają medycy z Choroszczy. - Wszyscy chcemy zarabiać godnie. Chcemy też poprawy warunków pracy.
Aby zwrócić uwagę na swoją sytuację, jutro, między godz. 10 a 12, lekarze zbiorą się w sali konferencyjnej. Nie będą w tym czasie pracować, ale zapewniają, że w czasie akcji pacjenci nie pozostaną bez opieki.
Do akcji protestacyjnej szykują się również żądający podwyżek pracownicy szpitala wojewódzkiego w Białymstoku. W poniedziałek wystąpili do marszałka z prośbą o spotkanie z nim, jednak bez udziału odpowiedzialnego za służbę zdrowia w naszym regionie wicemarszałka Bogusława Dębskiego i dyrekcji placówki. Na spotkaniu reprezentacja pracowników przedstawi swoją wizję sytuacji w szpitalu i formę planowanego protestu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?