Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz podejrzany: zrezygnował z przetargu, teraz może stanąć przed sądem

Redakcja
Andrzej M., burmistrz Knyszyna, jest podejrzany. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zarzuca mu niedopełnienie obowiązków oraz udaremnienie przeprowadzenia przetargu, na czym stracił Skarbu Państwa. Jeśli zarzuty potwierdzą się, grozi mu od roku do 10 lat więzienia.

Śledztwo trwało od sierpnia 2007 r., my informowaliśmy o sprawie w październiku 2007 r. Prokuraturę zawiadomili gminni radni, zaniepokojeni nieprawidłowościami, do jakich doszło podczas budowy hali sportowej w Knyszynie. Wykryła je gminna komisja rewizyjna.

Halę budowały trzy firmy przez pięć lat. Pierwsza spółka, która wygrała przetarg na budowę, upadła. Druga przejęła po niej zlecenie - ale bez żadnego przetargu. Burmistrz tłumaczył wówczas, że miał na to zgodę prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, ale nigdy tej zgody radzie nie pokazał.

- To była umowa między syndykiem upadłej firmy, nowym wykonawcą a gminą. Zależało nam, by zakończyć budowę jak najszybciej, dlatego się na to zgodziliśmy - tłumaczył nam wówczas burmistrz Knyszyna Andrzej M.

Radni zarzucali mu także brak nadzoru nad budową hali, czego skutkiem było m.in. opłacenie dwa razy tej samej pracy, przez co gmina straciła kilkaset tysięcy złotych.
Prokuratura przychyliła się do pinii komisji rewizyjnej. Jej zdaniem burmistrz nie dopełnił swoich obowiązków. Powinien ogłosić przetarg,

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna