Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz sprzedał ziemię, wziął za mało

(ka)
Burmistrz Siemiatycz Zbigniew R. jest podejrzany o przekroczenie uprawnień i narażenie miasta na stratę pieniędzy.
Burmistrz Siemiatycz Zbigniew R. jest podejrzany o przekroczenie uprawnień i narażenie miasta na stratę pieniędzy. Archiwum
Siemiatycze. Burmistrz Siemiatycz Zbigniew R. przekroczył swoje uprawnienia i naraził miasto na stratę 238 tys. zł - stwierdziło CBA. W efekcie prokuratura postawiła burmistrzowi zarzuty.

Chodzi o sprzedaż działki firmie "Pronar" z Narwi w 2004 r. To my jako pierwsi napisaliśmy o nieprawidłowościach przy przetargu. Teraz nasze podejrzenia potwierdziły: CBA oraz Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.

We wrześniu 2004 r. burmistrz Siemiatycz, za zgodą rady miejskiej, sprzedał "Pronarowi" działkę o powierzchni 4,5 hektara za 30 tys. zł. Najpierw oczywiście wystawiono działkę na przetarg za 215 tys. zł. Ale nie było chętnych na jej kupno. Dopiero gdy obniżono cenę wywoławczą do 30 tys. zł, ziemię kupił "Pronar" z Narwi. W przetargu nie startował nikt inny, ponieważ władze zastrzegły, że na działce ma powstać zakład zatrudniający min. 500 osób. Takie warunki mógł spełnić tylko "Pronar".

Wielokrotnie prosiliśmy władze gminy, by pokazały nam akt notarialny sprzedaży ziemi. Za każdym razem nam odmawiano. Dopiero teraz okazuje się, dlaczego. Otóż gmina do aktu sprzedaży nie wpisała warunków zawartych w przetargu! "Pronar" nie został więc zobowiązany do wybudowania na działce zakładu produkcyjnego ani do zatrudnienia w nim co najmniej 500 osób. Po prostu bez dodatkowych warunków kupił ziemię.

- Ale zakład na pewno powstanie - zapewniał nas w 2004 r. Stanisław Fleks, zastępca burmistrza Siemiatycz. - Kiedy? Tego nie określiliśmy, ale i tak trzeba się cieszyć, że będą nowe miejsca pracy.

Władze miasta cieszyły się do tego stopnia, że doprowadziły na działkę wodę i kanalizację - za publiczne pieniądze. Kosztowało to ponad 300 tys. zł - dziesięć razy więcej niż Siemiatycze zarobiły na sprzedaży działki. Mimo to na działce po byłej ciepłowni "Pronar" do dziś nic nie wybudował.

Po trzech latach od transakcji sprawą zainteresowało się CBA.

- Samorządowiec podejrzany jest o przekroczenie uprawnień przy zajmowaniu się sprawami majątkowymi gminy Siemiatycze - poinformował Temistokles Brodowski z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Jak wynika z ustaleń śledczych, działanie burmistrza przyniosło 238 tys. zł szkody. Nieruchomość o wartości 268 tys. zł została sprzedana za 30 tys. zł.

Zbigniew R. składał już wyjaśnienia w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku. Nie przyznał się do winy. Za zarzucane mu czyny grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna