Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byliśmy razem z nim

Anna Mierzyńska
Marianna Popiełuszko, mama ks. Jerzego, przyjechała do Białegostoku specjalnie na otwarcie wystawy. Nie ukrywała, że jest bardzo poruszona prezentowanymi fotografiami.
Marianna Popiełuszko, mama ks. Jerzego, przyjechała do Białegostoku specjalnie na otwarcie wystawy. Nie ukrywała, że jest bardzo poruszona prezentowanymi fotografiami. B. Maleszewska
Białystok. Tysiące białostoczan dokładnie 23 lata temu towarzyszyło ks. Jerzemu Popiełuszce w jego ostatniej drodze.

Gdy jego ciało w metalowej trumnie wyniesiono z Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej, a później niesiono je przez miasto, kto tylko mógł, wychodził na ulicę. Dziś Instytut Pamięci Narodowej ocenia, że zamordowanego przez komunistów duchownego żegnały dziesiątki tysięcy mieszkańców Białegostoku. Tamte wydarzenia przypomina wystawa fotografii Artura Radeckiego, otwarta w niedzielę na dziedzińcu Zakładu Medycyny Sądowej przy szpitalu SPSK w Białymstoku.
- Sekcję zwłok księdza przeprowadzono w Białymstoku, bo sądzono, że w tak małym ośrodku to zdarzenie nie wywoła większego oddźwięku. Stało się inaczej - podkreślał Cezary Kuklo, dyrektor białostockiego oddziału IPN.
Zdjęcia Artura Radeckiego przywracają pamięć nie tylko o księdzu Popiełuszce, ale przede wszystkim o mieszkańcach Białegostoku, którzy w dniu sekcji zwłok, 2 listopada 1984 r., nie bacząc na konsekwencje, od rana gromadzili się w okolicach prosektorium. Radecki, wówczas student Politechniki Białostockiej, pierwsze zdjęcia robił z balkonu obcego mieszkania, na który wpuściła go starsza kobieta. Potem wmieszał się w tłum ludzi i podchodził coraz bliżej prosektorium. Był tam aż do wywiezienia trumny. Dziś jego amatorskie fotografie są bezcennymi dokumentami historii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna