Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były policjant skazany. Współpracował z laweciarzem

am
To nie było działanie w interesie społecznym, bo burzyło dobry wizerunek policji - uznał sąd. Były białostocki policjant z komendy miejskiej został prawomocnie skazany. Odpowiadał za współpracę z firmą holującą samochody po wypadkach, za którą dostawał pieniądze.

W piątek Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał wyrok I instancji - 2 lata więzienia w zawieszeniu. Skazany musi zapłacić 9 tys. zł grzywny i straci również 5 tys. zł, które wypłacił mu laweciarz za informacje o wypadkach w mieście.

Sąd nie uznał zarzutów stawianych w apelacji przez obrońcę Wojciecha B. Ten zapewniał, że oskarżony pomagał laweciarzowi dla dobra społeczeństwa. Żeby nieuprzątnięte miejsce wypadku nie zagrażało innym.

- To kuriozalne tłumaczenie - skwitował sędzia Dariusz Niezabitowski. - Oskarżony kontaktował się z przedsiębiorcą przez prywatne telefony i tylko z nim. Tymczasem w komendzie była oficjalna linia do informowania wszystkich firm holujących pojazdy. A Wojciech B. za to, co robił dostawał pieniądze. To nie jest działanie prospołeczne.

Odrzucił też sugestię obrońcy, że sąd I instancji źle ocenił dowody i nie uwzględnił okoliczności korzystnych dla oskarżonego. - Obrona nie wskazała czego konkretnie sąd nie uwzględnił - mówił sędzia i dodał, że Wojciech B. przyznał się do popełnienia przestępstwa i podał kwoty jakie za nielegalne informacje dostawał.

Jak podkreślił sąd, oficer dyżurny to funkcjonariusz publiczny, którego obowiązują określone zasady służby, a Wojciech B. ich nie dochował. - Tym samym naraził na szwank wiarygodność policji. Wykorzystał swą funkcję do faworyzowania konkretnej firmy, więc nie był w swojej pracy bezstronny. W dodatku dostawał za to pieniądze - podkreślił sędzia.

Prokuratura oskarżyła 45-letniego (byłego już policjanta) Wojciecha B., że za pieniądze powiadamiał znajomego laweciarza o wypadkach w mieście, dzięki czemu ten pojawiał się nawet przed patrolem policji. Wojciech B. od kwietnia 2012 r. do października 2013 r, za przynajmniej 17 takich informacji przyjął minimum 5 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna