45-letni Krzysztof P. jadąc osobowym seatem w Leśnym Dworze, na przedmieściach Szczytna, zjechał w pewnym momencie na przeciwległy pas ruchu i uderzył w przydrożną lampę oświetleniową. Betonowy słup złamał się i przygniótł idącą chodnikiem 10-letnią dziewczynkę.
Mimo natychmiastowej pomocy medycznej, dziecko zmarło. Jak się okazało, 45-letni Krzysztof P. w chwili zatrzymania był pijany, mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Gdy na miejsce wypadku przybyła matka dziewczynki rozegrała się dramatyczna scena. Jak donosi "Super Express" zrozpaczona matka krzyczał trzymając rękę córki: "Nie umieraj Weroniczko. Tak bardzo cię kocham. Nie umieraj".
Wkrótce potem okazało się, że mężczyzna stracił wcześniej prawo jazdy i miał zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych do marca 2012 roku. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku, po alkoholu Krzysztof P. najbliższe 12 lat może spędzić w więzieniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?