Sąd Rejonowy w Łomży ponownie rozpatrzył zarzuty w sprawie Wojciecha Dzierzgowskiego, byłego wicewojewody podlaskiego. W ocenie sądu składał on nieprawdziwe oświadczenia majątkowe. Mimo to, ze względu na niewielką szkodliwość społeczną czynu, umorzył postępowanie na dwa lata próby. Dzierzgowski ma jednak zapłacić 5 tys. zł nawiązki na fundusz osobom poszkodowanym. Wyrok jest nieprawomocny.
- Nie komentuję wyroków sądów, ale poprzednio ten sam sąd, w oparciu o te same materiały uniewinnił mnie. Jak jednak widzimy uniewinnienie to było nie skuteczne i ponownie trafiłem do tego samego sądu – mówił Dzierzgowski, chwile po zakończeniu dzisiejszej rozprawy.
Polityk mimo niekorzystnego dla niego wyroku, uważa i ufa, że sąd wydał słuszny wyrok, choć jednoczenie podkreśla, że szczególnie świadczenie finansowe jest dla niego uciążliwe, ze względu na jego sytuację materialną.
- Mam nadzieję, że dzięki temu wyrokowi, uda mi się wypaść z tej machiny prawnej, która miele i trwa latami. Myślę, że apelacji nie będę składać, wyrok wprowadza pewne ograniczenia i niedogodności dla mnie. To jest tylko dwa lata i pewne sprawy zostaną zatarte. Apelacja mogłaby powodować kolejne procesy i trwanie w czasie, a to nikomu nie jest potrzebne – dodaje Dzierzgowski.
Były wicewojewoda podlaski podkreśla także, że dla prokuratury i sądów, są ważniejsze sprawy niż ta jego. Dodaje jednocześnie, że nie było w jego postępowaniu żadnej szkodliwości społecznej.
- Mnie sądzi się za moją biedę, czyli za moje pasywa których nie wykazałem w oświadczeniach majątkowych, bo ja uważam dalej, że nie musiałem ich wykazywać, ponieważ nie naruszyłem ustawy – dodaje.
Przypomnijmy. Sprawa byłego wicewojewody podlaskiego, a także byłego szef podlaskich struktur PSL ciągnie się od 2015 roku. Oskarżony był on, o składanie fałszywych oświadczeń majątkowych, w których nie podawał swoich długów.
- Utraciłem wszystkie funkcje i stanowiska. Teraz, w związku z toczącymi się procesami, mam różne problemy zawodowe związane z normalnym funkcjonowaniem - mówił przed tygodniem chwilę po wyjściu z sali rozpraw Dzierzgowski.
Przed rokiem sąd rejonowy, a później także Sąd Okręgowy w Łomży uznały polityka za niewinnego. Uniewinniły go z części zarzucanych mu czynów, w innych nie stwierdzono znamion przestępstwa. Sąd Najwyższy w Warszawie stwierdził jednak, że łomżyńskie sądy źle zinterpretowały wykładnię prawa i uchylił wyrok.
Wojciech Dzierzgowski funkcję wicewojewody podlaskiego pełnił od stycznia 2008 r. do kwietnia 2015 r.