Na tym, skupili się także autorzy kolejnej książki o katastrofie w Smoleńsku pt. "Cała prawda o Smoleńsku", Piotr Bugajski i Jerzy Kubrak.
Cała prawda o Smoleńsku. Jak napisał dziennik "Fakt", Wołodia Safonienko, mechanik z warsztatu oddalonego o 200 metrów od lotniska Siewiernyj stwierdził, że to on jest autorem nagrania. Sam o filmie mówił: "to było coś potwornego, widok był jak z piekła".
Zobacz wideo:
Z kolei w rozmowie z rosyjskimi dziennikarzami dodał także, że huk przypominający strzały był głośniejszy niż wystrzał. "Kiedyś mieszkałem blisko poligonu i znam odgłos wystrzałów, więc nie może być mowy o pomyłce. To musiała być amunicja z broni, która należała do prezydenckiej ochrony." Jednak tym razem mężczyzna przedstawił się jako Władimir Iwanow.
Kapitan Aleksandr Muramszczikow, dowódca zastępu straży pożarnej powiedział, że były odgłosy wybuchających baloników z powietrzem z kamizelek ratunkowych.
Spekulacjom i niejasnościom wokół tego filmu nie ma końca. Jak powiedział autor filmu: "każdy widzi to, co chce". On sam ofiar nie widział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?