Miejscowością, gdzie dziś zanotowano najwyższą temperaturę były Przychody w powiecie grajewskim. Termometry wskazywały dziś tam 33 stopnie C. W Białymstoku było wtedy 31,3 stopnia C. To nieco niżej niż absolutny rekord. 12 lipca 1959 roku w Białymstoku było 36,1 stopnia C! - dowiedzieliśmy się w białostockim Biurze Prognoz.
Podobne upały będą panowały w regionie jeszcze jutro i w sobotę. Lokalnie może także dochodzić do burz i gradobicia. W niedzielę, po przejściu frontu atmosferycznego temperatura spadnie do 22 stopni C.
Trzeba pamiętać, że pomiary temperatury prowadzone przez meteorologów różnią się od wskazań "zwyczajnych" termometrów wystawionych na działanie promieni słonecznych.
Tymczasem gabinety dermatologów pękają teraz w szwach. - To skutki niefrasobliwości podczas opalania się. Mam zajęcie od rana do późnego popołudnia - mówi ełcki specjalista Idzi Podwojski.
Już po pierwszej fali upałów dermatolodzy mieli co robić. Po chwilowym ochłodzeniu temperatury znów przekroczyły 30 stopni Celsjusza, w cieniu. W pełnym słońcu jest to nawet 15 stopni więcej.
- Powinno się unikać opalania w okolicach południa i raczej wystawiać ciało na słońce dopiero po 15. Tylko jak tego dokonać, gdy szkoda lata - mówi Iwona Starzyńska.
Pani Iwona stosuje się jednak do zaleceń kosmetologów i lekarzy.
- Kremy! I tylko z filtrami oznaczonymi wyższymi numerami. Im wyższa liczba, tym lepsza ochrona przed promieniowaniem UVA i UVB. Nie warto ryzykować poparzeń - radzi Starzyńska.
Należy też pamiętać o schładzaniu organizmu. Jeśli bierzemy prysznic, to chłodny, a nie zimny. Pijmy też dużo wody, ale nie z lodówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
