Cena mleka spada od początku tego roku. W maju mleko było prawie o 1 proc. tańsze niż w kwietniu

I niestety, według specjalistów, rolnicy nie powinni nastawiać się na szybką poprawę sytuacji. Przeciwnie, przewidują oni, że będzie gorzej.

Jakub Olipra, ekonomista Credit Agricole uważa, że obowiązująca cena ciągle jest atrakcyjna. A to, jak dalej będzie się kształtować, w dużym stopniu uzależnione będzie od poziomu produkcji mleka w Unii Europejskiej. Tu obecnie jest szczyt sezonu. Ekonomista Credit Agricole uważa, że produkcja mleka w UE powinna się zwiększać. W ubiegłym roku w Europie panowała susza, która ograniczała produkcję. W tym roku na razie wszystkie dane wskazują na to, że teraz sytuacja jest lepsza niż przed rokiem. A jeżeli skup mleka w UE zacznie rosnąć, należy oczekiwać dalszego spadku cen. Jednak, jak zapewnia Jakub Olipra, nie powinien on być głęboki i gwałtowny. Ceny będą spadać łagodnie. Ocenia, że na koniec roku średnia cena litra mleka w kraju może wynosić 1,35 zł.

– Niby cena nie jest jeszcze taka niska, ale jak zauważają producenci, od kilku lat rosną koszty produkcji – tłumaczy Dorota Śmigielska, analityk Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.

Chodzi przede wszystkim o rosnące ceny energii i paliwa, ale także np. nawozów.

– A więc opłacalność produkcji mleka jest coraz mniejsza – mówi Dorota Śmigielska.

Czytaj też: W tych województwach wiedzą jak produkować mleko - mamy dane dotyczące średniej wydajności od krowy

Jaka jest granica opłacalności produkcji mleka? To zależy od gospodarstwa, ale zakłada się, że jest to 1,20 – 1,25 zł/l.

Natomiast jeśli chodzi o perspektywy dla rynku mleka, analityk PFHBiPM zauważa, że na giełdzie GDT notowania cen mleka spadają.

Ceny mleka w maju (zł/hl)