Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny rosną jak szalone

Iza Wysocka, Milena Zawadzka [email protected]
Marta Kosakowska robiła zakupy z synkiem Erykiem. Chłopiec lubi bawić się młotkiem. Cen, niestety, zbić się nie da...
Marta Kosakowska robiła zakupy z synkiem Erykiem. Chłopiec lubi bawić się młotkiem. Cen, niestety, zbić się nie da... I. Wysocka
Ostrołęka. Sery żółte podrożały najbardziej, bo o ponad 20 procent! Klienci narzekają, a z dnia na dzień drożeje niemal wszystko: chleb, mleko i wędliny!

Ile wtedy, ile teraz

Ile wtedy, ile teraz

W ciągu roku ceny produktów znacznie wzrosły. Podajemy przykłady niektórych podwyżek:
- Filety z piersi kurczaka - z 13 do 17 zł za kg;
- Kiełbasa zwyczajna - z ok. 6 na ok. 9 zł za kg;
- Żeberka-paski - z ok. 8 na ok. 12 zł za kg;
- Ćwiartka kurczaka - z ok. 3,5 na ok. 6 zł za kg;
- Mleko w proszku Bebiko (350 g) - z 8-9 zł na 11-13 zł;
- Sok Bobofrut (300 mil) - z 1,69 na 2,65 zł;
- Mieszanka warzywna "Hortex" - z ok. 2 zł na ponad 3 złote.

Każdego dnia od początku września wszyscy ostrołęczanie muszą zabierać na zakupy coraz więcej pieniędzy. Klienci sklepów spożywczych są nieprzyjemnie zaskoczeni. Zwłaszcza że drożeją nie rarytasy, a podstawowe produkty.

- Wróciłam do Ostrołęki po kilkuletnim pobycie za granicą - mówi pani Ewelina, która wczoraj robiła zakupy w "Zielonym Markecie" przy ul. Goworowskiej. - Jestem tu dopiero od trzech miesięcy, ale codziennie widzę, jak wszystko drożeje. Dziś najbardziej odczułam podwyżkę sera żółtego. Ponad 20 złotych za kilogram to już bardzo drogo.

Klientka marketu ma rację. W zeszłym roku za kilogram "Edamskiego" płaciliśmy 13,96 zł. Teraz w większości sklepów kosztuje on już około 22 zł.

Wyjątkiem są sklepy firmowe sklepy Spółdzielni Mleczarskiej "Ostrołęka". Tutaj za kilogram tego gatunku zapłacimy 17 zł. Ale i tu widać podwyżki. Masło, serki kurpiowskie i śmietana są droższe o 10 procent, mleko (2 i 3,2 proc.) o 7 procent. Za kostkę twarogu "Ostrołęckiego" musimy zapłacić 5 procent więcej.

- Będzie jeszcze drożej - nie pozostawia złudzeń Tadeusz Nadrowski, prezes ostrołęckiej mleczarni. - Na nasze produkty jest duży popyt. Coraz więcej eksportujemy. "Ostrołęka" podniosła cenę skupu jednego litra mleka do ponad 1,20 zł. Chce w ten sposób skusić rolników do sprzedawania białego napoju właśnie im.

- Jeśli za mleko płacimy więcej, musi się to przekładać na ceny w sklepach - dodaje Nadrowski. - Produkcja musi być opłacalna.
Drożeje nie tylko nabiał. Wzrost cen zbóż spowodował, że rosną ceny mąki, a wraz z nimi - makaronów i chleba.

- Ach, szkoda gadać - wzdycha Zdzisław Kowalik, emeryt. - Portfel mam cienki, a jeść trzeba. Nawet zwykły chleb kosztuje już 1,60 zł, o razowym nie wspomnę. Za ten to już ze dwa złote trzeba zapłacić. Coraz bardziej zaciskam pasa.

W zeszłym roku mąka "Luksusowa" kosztowała 1,15 zł. Dziś już o 60 groszy więcej. Najdroższa jest "Szymanowska" - 2,19 zł. Niewiele tańsze są "Kurpiowska" (1,99 zł) i "Tortowa" (1,89 zł).

Gorzej, jeśli lubimy jeść bardziej "konkretnie". Drożeje bowiem także mięso i drób. Pocieszająca może być jedynie cena... smalcu! Ten w porównaniu z ubiegłym rokiem staniał niemal o połowę, z ok. 1,5 zł na ok. 80 groszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna