Chaos na drodze! Drogowcy nie widzą problemu

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Na przebudowanym odcinku Mickiewicza brakuje jedynie poziomych znaków na asfalcie. Na razie więc kierowcy muszą sobie radzić sami i zdać się na własną intuicję.
Na przebudowanym odcinku Mickiewicza brakuje jedynie poziomych znaków na asfalcie. Na razie więc kierowcy muszą sobie radzić sami i zdać się na własną intuicję.
Zmotoryzowani ełczanie pytają, dlaczego na ul. Mickiewicza nie ma linii na jezdni. Drogowcy nie widzą problemu i każą czekać do wiosny.

Kierowcy od kilku miesięcy mogą już korzystać z wyremontowanej ulicy Mickiewicza. Drogowcom udało się zakończyć najważniejsze prace przy jej przebudowie jeszcze w ubiegłym roku. Dzięki temu ulica została dopuszczona do ruchu. Jednak zdaniem kierowców, powinny pojawić się na niej pasy. Przynajmniej tymczasowe, jak na ul. Wojska Polskiego.

Można straci lusterko

Przebudowa ul. Mickiewicza rozpoczęła się latem ubiegłego roku. Prace szły znacznie szybciej niż planowano. Drogowców zatrzymała zima. Pozostało im jeszcze ułożyć kawałek chodnika na odcinku między Wawelską a Dąbrowskiego oraz namalowanie pasów dla pieszych, strzałek i linii rozdzielających pasy jezdni. Kierowcom najbardziej dokucza brak tych ostatnich. Zwłaszcza tam, gdzie są trzy pasy jezdni.

Spory kłopot mogą mieć kierowcy jadący od centrum. Na jezdni przed skrzyżowaniem z ulicą Gdańską powinny zmieścić się trzy auta: dwa pasy prowadzą w stronę Dąbrowskiego i jeden w kierunku Wojska Polskiego. - Chciałam skręcić w Gdańską więc zjechałam na środkowy pas. Nie ma tam żadnych linii, więc ustawiłam się na środku. Kiedy mijał mnie samochód, omal nie straciłam lusterka - opowiada nasz Czytelniczka.

Podobna sytuacja jest przed skrzyżowaniem Mickiewicza z Wawelską.
Dodatkowym problemem jest zalegający przy krawężnikach zamarznięty śnieg. Z tego powodu jezdnia jest węższa przynajmniej o kilkanaście centymetrów z każdej strony.

Nie ma pasów, bo jeździ mniej aut

Zdaniem kierowców na Mickiewicza, tak jak na Wojska Polskiego, na jezdni powinny pojawić się tymczasowe białe linie. Ale zdaniem specjalistów - niekoniecznie. Natężenie ruchu na Mickiewicza jest znacznie mniejsze niż na Wojska Polskiego. W dodatku od strony Dąbrowskiego na razie nie ma na nią wjazdu.

Drogowcy uspokajają jednak, że jak tylko zrobi się ciepło, prace przy Mickiewicza się zakończą.
- Dopóki w nocy są ujemne temperatury, nic nie możemy robić - wyjaśnia Waldemar Dragun z Przedsiębiorstwa Robót Drogowych, głównego wykonawcy przebudowy Mickiewicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
woow
Ale o co to całe halo? Przecież wykonawca nie zakończył jeszcze robót i ma jeszcze czas do ostatecznego terminu więc teoretycznie ul. Mickiewicza jest cały czas w remoncie. A udało się ją zrobić wcześniej, co było na rękę Prezydentowi i mógł nią chwalić się przed wyborami. Wykonawca równie dobrze mógł nie otwierać tej ulicy i tyle, tak to się w Polsce robi, bo jakby były jakieś uszkodzenia nie z winy wykonawcy to przed odbiorem wykonawca miałby dodatkową robotę, oczywiście oprócz robót gwarancyjnych. I mogę dodać, że Urząd Miasta traktuje tę ulicę jeszcze jako plac budowy i tak np. jak zgaśnie latarnia to nie podeśle swojego elektryka tylko zgłasza problem wykonawcy, bo według papierów roboty nie są zakończone, a miasto nie odebrało jeszcze tego remontu... Także ja uważam, że to była dobra wola wykonawcy, że udostępnił nam tę ulicę i zrobił nam prezent, co przydało się nam po takim prezencie jaki zafundował nam pan Prezydent z ulicą Wojska Polskiego.
x
xz
Widocznie pani czytelniczka nie zauważyła strzałek na górze przy oświetleniu.
G
Gość
burdel z tymi ulicami w tym ełku i wcale już mnie to nie dziwi.
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie