Chcą kurortu

Kilka dni temu oponenci zaskarżyli dokument do wojewody. - Jeśli decyzja będzie dla nas negatywna, odwołamy się od niej do sądu - zapowiada Leszek Cieślik, burmistrz miasta.
W połowie ubiegłego miesiąca augustowscy radni, większością głosów, zatwierdzili plan zagospodarowania centrum miasta. Dokument przewiduje funkcjonowanie w tym rejonie m.in. trzech dużych pawilonów handlowych. I tego właśnie dotyczy spór.
- Chcemy utrzymać status uzdrowiska - tłumaczy radny Bogusław Samel, jeden z inicjatorów zaskarżenia uchwały do wojewody. - Nie możemy więc budować marketów w centrum.
Tym bardziej, jak przekonuje radny, że pawilony handlowe mają być zlokalizowane bardzo blisko strefy A, czyli obszaru ustawowo chronionego. A tam nie można prowadzić żadnych inwestycji.
- Wprawdzie rada miasta skorygowała, czyli zmniejszyła strefy ochronne, ale zostały one zakwestionowane przez ministra zdrowia - dodaje Samel. - Trzeba więc ustalić nowe. Jeśli nie będziemy przestrzegać przepisów, możemy stracić status uzdrowiska, a co wtedy?
Burmistrz Leszek Cieślik uważa, że obawy radnych są bezpodstawne.
- Skorygowaliśmy strefy, ponieważ miasto musi się rozwijać. Z samego kurortu nie jesteśmy w stanie się utrzymać - tłumaczy. - Ludzie chcą inwestować i musimy im to umożliwić. Natomiast zapisy w planie przestrzennym zgodne są z oczekiwaniami właścicieli gruntów. Nie możemy z urzędu decydować o przeznaczeniu ich nieruchomości.
Cieślik uważa, że plan zagospodarowania nie narusza prawa.
- Jeśli uchwała zostanie uchylona, odwołamy się do sądu - dodaje. - Nie możemy bowiem pozwolić na to, aby kilku radnych blokowało miejskie przedsięwzięcia.