Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą stworzyć własną, nową gminę. Będzie referendum?

archiwum
archiwum
Tego w Supraślu wczoraj nikt się nie spodziewał.

Na sesji rady miasta wiceburmistrz Maciej Czarkowski złożył dymisję, a pięć wsi wchodzących w skład gminy Supraśl (Grabówka, Henrykowo, Zaścianki, Sobolewo i Sowlany) wystąpiły z wnioskiem o podanie dokładnej liczby mieszkańców. To pierwszy krok do referendum na terenie tych miejscowości, którego konsekwencją ma być powołanie własnej gminy.

Jak ustaliliśmy decyzja w sprawie referendum zapadła zaledwie dzień wcześniej, ale zanosiło się na to już od dłuższego czasu. Przez lata żalu i pretensji narosło już tyle, że tym razem wydaje się ona nieodwracalna.

Wiceburmistrz ma dość
Mieszkańcy Grabówki, Henrykowa, Sobolewa, Zaścianek i Sowlan o rozbrat z Supraślem walczą już ponad 10 lat. Konflikt przybrał na sile jakieś pół roku temu, wtedy jednak Radosławowi Dobrowolskiemu, burmistrzowi Supraśla, udało się przekonać zbuntowanych mieszkańców do wstrzymania się z rozpoczęciem procedury o odłączenie.

- Burmistrz poprosił nas żeby poczekać do czasu uchwalenia budżetu - mówi Katarzyna Todorczuk, szefowa stowarzyszenia "Za lasem" skupiającego mieszkańców pięciu zbuntowanych wsi.
Nowy budżet miał udowodnić, że przy podziale gminnych pieniędzy te wsie nie są pomijane. Ale jak twierdzą "buntownicy" - stało się inaczej.

- Złożyłem rezygnację z powodu braku komunikacji między mną a burmistrzem, a w szczególności braku wpływu na tegoroczny budżet - przyznał wiceburmistrz Maciej Czarkowski, mieszkaniec jednej z "zalesiańskich" miejscowości. - Co więcej o wielu decyzjach dowiadywałem się z mediów. Szkoda tej szansy jaka była, ale nie widzę innego wyjścia.

Wolą płacić na siebie
Leżące tuż przy granicy z Białymstokiem wsie należą do najbogatszych w gminie. Jak wyliczył swego czasu Tadeusz Karpowicz, sołtys Grabówki i jeden z supraskich radnych, po odłączeniu zajmowaliby w woj. podlaskim pod względem zamożności 28. miejsce na 118 gmin. Z liczbą 7 tys. mieszkańców nie należeliby też do najmniejszych. Spełniają więc warunki dla stworzenia nowej gminy. Tyle tylko, że choć ich wpływy do kasy gminy należą do najwyższych, do dzisiaj nie mogą doczekać się rozwiązania np. sprawy kanalizacji, czy przedszkola.

- Wniosek o naprawę kanalizacji jest obecnie pisany, ale na wszystkie żądania tych wsi gminy nie stać - próbował się bronić burmistrz Radosław Dobrowolski. - Obarczanie o wszystko mnie jest szukaniem kozła ofiarnego.
Jednak mieszkańców pięciu wsi nie przekonał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna