Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą u nas budować wiatraki

Dorota Biziuk
Gdyby doszło do inwestycji planowanej przez firmę z Elbląga, wówczas częśc wiatraków zostałaby ustawiona na tych łąkach wzdłuż rzeki Sokołdy – tłumaczy Tomasz Tolko, sołtys Bogusz
Gdyby doszło do inwestycji planowanej przez firmę z Elbląga, wówczas częśc wiatraków zostałaby ustawiona na tych łąkach wzdłuż rzeki Sokołdy – tłumaczy Tomasz Tolko, sołtys Bogusz D. Biziuk
Sokółka. Firma z Elbląga chce wybudować koło Sokółki park elektrowni wiatrowych. Byłaby to pierwsza taka inwestycja na Podlasiu.

Kilkadziedziesiąt wiatraków zostałoby zlokalizowanych na łąkach w okolicach dwóch podsokólskich wsi - Bogusze i Kraśniany. Przedstawiciele firmy z Elbląga rozmawiali na ten temat z miejscowymi rolnikami. Właściciele ziemi, gdzie inwestor chciałby ustawić wiatraki, otrzymali już druki umów dzierżawy. Jak do tej pory nikt nie podpisał jednak tych pism.

Zmierzyć siłę wiatru
- Chcieliśmy wiedzieć, jak treść umowy interpretują inni. W tym celu zwróciliśmy się o pomoc do jednej z białostockich kancelarii adwokackich, Izby Rolniczej oraz burmistrza Sokółki. Teraz czekamy na odpowiedzi - powiedział Tomasz Tolko, sołtys Bogusz.

Firma z Elbląga planuje wybudować w pobliżu Sokółki 24 wiatraki o mocy 2 MW lub 48 wiatraków o mocy 1 MW. Każdy z nich ma mieć około 70 m wysokości. Zanim dojdzie do inwestycji, firma chce dokonać pomiaru siły wiatru w tej okolicy. W tym celu planowana jest budowa specjalnej wieży pomiarowej. Inwestycja zostałaby uzależniona od wyników tych ekspertyz

Dzierżawa na ćwierć wieku
- Problem jednak w tym, że inwestor chce zacząć od podpisania z nami umowy dzierżawy aż na 25 lat. Jednym słowem: zanim zobaczymy jakiekolwiek wiatraki, czy wieżę pomiarową, musimy udostępnić naszą ziemię firmie, o której niezbyt wiele wiemy. Ćwierć wieku to mnóstwo czasu, więc nie ma co się dziwić, że ludzie analizują wszystkie "za" i "przeciw" - wyjaśnili mieszkańcy Bogusz i Kraśnian.

Za dzierżawę gruntów firma z Elbląga proponuje właścicielom działek zapłatę ok. 12 tys. zł rocznie (za korzystanie z czterech arów).

- Problem jednak w tym, że trudno zrozumieć treść umowy dzierżawy. Strasznie to wszystko zagmatwane. Ciężko przewidzieć, jaki będzie finał całej sprawy. Zobaczymy, co o umowie powiedzą inni - podkreślił Mieczysław Czaplejewicz, sołtys Kraśnian.

Rolnicy nie ukrywają, że początkowo wielu z nich podeszło z entuzjazmem do planowanej inwestycji.

- Ale jak przyszło do podpisania umów, to ludzie zaczęli mieć wątpliwości - dodał sołtys Kraśnian.

- Gdyby okres dzierżawy był krótszy, z pewnością wiele osób zgodziłoby się na zawiarcie umów - powiedział Tomasz Tolko, sołtys Bogusz.

- Ważne jest jeszcze to, żeby funkcjonowanie przyszłej elektrowni wiatrowej nie kolidowało z naszymi uprawami - przyznał Michał Zarzecki, mieszkaniec wsi Bogusze koło Sokółki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna