Taki projekt budżetu przedstawił na konsultacjach z mieszkańcami burmistrz Eugeniusz Berezowiec. Miasto planuje swój roczny dochód w wysokości 66,3 mln zł. Oznacza to, że w projekcie budżetu zapisany został deficyt wielkości 5,5 mln zł.
W przyszłym roku suma wydatków na inwestycje ma się zamknąć kwotą ok. 18 mln zł. W niej znajdują się też 2 mln środków własnych na dokończenie remontu urzędu miasta.
Największą sumą w puli wydatków jest 8 mln zł, które miasto chce wydać na "uzbrojenie terenów inwestycyjnych" położonych w pobliżu dzielnicy popularnie nazywanej Kaczogrodem - pomiędzy ulicami: Białowieską, Pogodną i Warzywną. Inwestycja ta ma zachęcić potencjalnych inwestorów do zlokalizowania swoich firm w Bielsku. Jest ona jednak uzależniona od pozyskania pieniędzy z zewnątrz.
- Burmistrz zamierza złożyć wniosek o dofinansowanie do 90 proc. kosztów tej inwestycji - mówił skarbnik miasta Janusz Panasiuk.
Prawie 6 mln zł ma też kosztować "rozbudowa infrastruktury ochrony środowiska", czyli przebudowa kilku ulic w centrum miasta, w tym: 3 Maja, Kościuszki, Szkolnej i Żeromskiego.
Wśród mniejszych inwestycji finansowanych dochodami własnymi miasta są też m.in.: przebudowa ulic: Łąkowej i Wiejskiej (880 tys. zł), chodnika przy ul. Szkolnej (170 tys. zł) oraz dokumentacja przebudowy ul. Malinowej i Myśliwskiej.
- Miasto będzie też współfinansowało modernizację powiatowej ulicy Chmielnej - zapowiada Panasiuk.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?